dawno do Ciebie Marto nie zaglądałem - brak czasu. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Widzę kolosalną zmianę (mam nadzieję, że nie tylko przypadkowo) Nie łatwo jest zapanować nad koniem i aparatem jednocześnie. Pochwalę Cię za tą fotografię mimo niezbyt wesołej "miny" Qunicy. Kadr wciąż do poprawki (może rób mniejsze zbliżenia i kadruj dopiero w komputerze), ale dynamika, światło i całość są interesujące. Pozdrawiam
o koń :)
otrzepy są ciekawym tematem zdjęciowym, bo nigdy nie można przewidzieć efektu końcowego!
pędzi aż jej ucho zwiało :)
ładnie uchwycone :)
świetne, bardzo ciekawie ujęte.
czad :D
hehe :D ale ona śmiechowa :)
RoFox, mam nadzieje ze bedziesz nadrabiał zaległosci;))) dzieki za rady;)
:)
miłe
....:):)
dawno do Ciebie Marto nie zaglądałem - brak czasu. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Widzę kolosalną zmianę (mam nadzieję, że nie tylko przypadkowo) Nie łatwo jest zapanować nad koniem i aparatem jednocześnie. Pochwalę Cię za tą fotografię mimo niezbyt wesołej "miny" Qunicy. Kadr wciąż do poprawki (może rób mniejsze zbliżenia i kadruj dopiero w komputerze), ale dynamika, światło i całość są interesujące. Pozdrawiam
to juz Twoja strata
niestety nie mam mozliwosci odwiedzenia rzeczonej "Qunicy"
weelk 2007-06-07 20:32:24 >>odwiedz ja i zobaczysz;)
Qunica jako koń westernowy musi miec warkoczyki:) ogon jej narazie tylko darowałam bo owady atakują
a co wskazuje na to ze owy kon jest niemozliwy?
fajne warkoczyki :)
;pp
jak kuń...
kuń...
:))))