KOCHANI.
dziękuję za wszystkie uwagi i komentarze. szczególnie wielkie dzięki dla : Piotr - Iberica oraz michalrebilas za niezwykle pouczające słowa. nie jestem czlowiekiem , ktory oleje wszystko i nie przyzna innym racji. powiem tak: wiele mnie to nauczyło, nie wiem czy żałuję, że umieściłem tą fotkę, chyba nie, ponieważ to była dla mnie lekcja. wiedząc, że można na tej stronie liczyć na zdanie fachowców, postanowiłem narazić się, taki mały eksperyment. teraz wiem, może to był błąd, ale nie żałuję. jeszcze raz dzięki.
Zacznijmy od tego, że zdjęcie już wieszałeś, komentarze już raz były i wiesz jaka jest reakcja na tego typu fotki. Czyli aspekt socjologiczny nie wchodzi tu w grę. Wysyłasz do mnie maila abym Ci wyjaśnił dlaczego nie kręciło by mnie fotografowanie martwych myszek i żebym odpowieział Ci koniecznie w plfoto. No dobrze. Po pierwsze temat śmierci nie jest mi obcy, nie uciekam przed nim, nie cierpię na znieczulicę społeczną, wiem że śmierć jest elementem życia. Podzielam pogląd, że śmierć trzeba pokazywać w sztuce, również w fotografii. Natomiast łopatologiczne pokazywanie zwłok, odciętych głów, zatrutych myszek, rozbebeszonych czaszek, wylewających się mózgów, odciętych kończyn jest według mnie nieporadną próbą podejścia do problemu na zasadzie płytniego zaszokowania obrazem ewentualnie połączonym z tytułem lub podpisem. Zastanów się przez chwilę czy te Twoje myszki skłonią kogoś do poważnego zastanowienia się nad śmiercią. Raczej nie. W większości usłuszysz komentarze, że fajnie patrzą, że jadna ma nóżkę bardziej inna mniej w bok i takie tam. Nie oznacza to jednak, że ci ludzie cierpią na jakąś znieczulicę i uciekają od tematu. Mylny wniosek. Bądź pewny, że śmierć jako temat jest obecna w głowie najbadziej zabawowej laski i jej kolegi. Reasumując: takie zdjęcia nie pokazują niczego, nie udowadniają niczego i nie pomagają nikomu w niczym. I jeszcze jedno: śmierć jest tematem bardzo intymnym dla każdego człowieka i według mnie nie można udawadniać mu, że jeśli nie podobają mu się zdjęcia rozjechanych psów to śmierć jest dla niego tematem niewygodnym. Jest to dość tania i nieuczciwa manipulacja.
gilek: [no chyba cie nie wali moja opinia skoro maila jeszcze dostalem :/ ].. po pierwsze znam i rotten.com i shownomercy.com (jak jeszcze bylo) i wcale mnie nie bawia mozgi na ulicach ewentualnie koles ugotowany w wannie.. roznica miedzy tamtymi, a twoim polega na tym, ze tam przynajmniej widac przyczyne smierci, czyli jest jakas historia, a nie czyste epatowanie smiercia.. gdyby to zdjecie bylo choc zrobione z mysza w tej pulapce.. byloby o wiele mocniejsze, ale do przyjecia.. popatrz.. co innego pokazac te ponad 100 ofiar w teatrze na Dubrowce, a co innego wywlec je na ulice, ulozyc rzedem i pstyrykac fotki.. widzialem tez zdjecia jakie robi Adam Szrotek (www. pulower. tk -spacje).. tu nie widac zbyt czesto przyczyny smierci (no chyba ze w serii "drogowych"), ale estetycznie jest spora przepasc.. z tym leczeniem troche przesadzilem.. tu przepraszam i bije sie w piers.. ale zdjecie dla mnie wciaz pozostawia wiele do zyczenia.. ocene jak widziales zapewne dalem poprawna (kadr poprawny, temat IMO do bani) wiec to nie bylo swiete oburzenie..
A wogóle to tytuł też jest genialny bo w pierwszym momenicie nie pomyśłałem, że one są martwe i z czasem wpatrując sie w tą fotkę dębiałem myśląc co ten Gilek zmajstrował, moje pierwsze komentarze na temat tego zdjęcia to kicha bo przeciez nie o to tu chodziło ale po chwili się skapnąłem, nie ważne.
teraz ja kończąc waszą dyskusje chce napisać jedno pan gilek nie jest napewno chory jest nie zwykłym bardzo wrażliwy facetem który nigdy nie skrzywdził by nawet muchy! jego przekazem do tego zdjęcia tak myśle było pokazanie że fotografia to nie tylko piękne widoki, niebo i wszystko co w niej piękna ale czasami jest też smierć i inne nie przyjemne rzeczy! teksty i jakimś leczeniu nie są tu na miejscu.....
Salto : dostałe maila, dzięki, super. odpisałem. ale wiesz co? ja ich nie męczyłem! jedynie sfotografowałem! widzis jaka jest reakcja? SZOK!!! lecz tego się spodziewałem...
Niewątpliwie wywołałeś bardzo ciekawą dyskusję, niektóre komentarze rozbawiły mnie na smierć (może w przypadku tego zdjęcia to niestosowna wypowiedź) ogólnie chyba sukces bardziej dzienikarski niż artystyczny ale gratuluję,a dziwne dlatego, że one tak jakoś leżą jakby mocno pokręcone, jak to była trutka to je nieźle umęczyłeś, napisz czy dostałeś maila, POZDR.
ok, przepadłem tak? spoko. wiecie co? czekałem tylko na komentarze, nie chodziło mi o jakość i strona techniczna tej fotki, tylko reakcja Wasza na tą drastyczną fotkę. widzę, że tylko nieliczni widzą jej temat. ale dzięki, niedługo poślę coś przepięknego, coś co my - ludzie, uwielbiamy podziwiać i co nas nie przeraża.
szkoda ze tak szybko sie boczysz ;-) tak smierc to czesc zycia - jak rozwolnienie i wymioty - ja nie zgadzam sie z tym ze trzeba to pokazywac - chyba ze wykombinowales cos nowego i chcesz sie pochwalic - a to bracie ... jest ni nowe ni powalajace technicznie - wybacz
chyba cos ci sie pomylilo chlopie zyciem nie jest ukladanie trupow zwierzakow
tak zeby dobrze wyglaly na fotce, jesli tym jestdla ciebie zycie to wspolczuje, "chodzi o niepostykalnosc?" to moze wloz reke do takie lapki na myszy i zrob zdjcie wtedy bedzie to bardziej niepostykanie niz ciala dwoch myszek.
piotr: dlaczego nie? przecież chodzi tu o niespotykalność, ja ich nie zabiłem, byłem świadkiem!
michalrebilas : dzięki, szczerze - wali mnie twoja opinia. polecam tobie : www.rotten.com znajdziesz coś dla siebie
passione : dzięki za wyczerpujący i pełny pouczających słów koment.
ogólnie: kochani, przecież to jest życie!!!!
KOCHANI. dziękuję za wszystkie uwagi i komentarze. szczególnie wielkie dzięki dla : Piotr - Iberica oraz michalrebilas za niezwykle pouczające słowa. nie jestem czlowiekiem , ktory oleje wszystko i nie przyzna innym racji. powiem tak: wiele mnie to nauczyło, nie wiem czy żałuję, że umieściłem tą fotkę, chyba nie, ponieważ to była dla mnie lekcja. wiedząc, że można na tej stronie liczyć na zdanie fachowców, postanowiłem narazić się, taki mały eksperyment. teraz wiem, może to był błąd, ale nie żałuję. jeszcze raz dzięki.
Zacznijmy od tego, że zdjęcie już wieszałeś, komentarze już raz były i wiesz jaka jest reakcja na tego typu fotki. Czyli aspekt socjologiczny nie wchodzi tu w grę. Wysyłasz do mnie maila abym Ci wyjaśnił dlaczego nie kręciło by mnie fotografowanie martwych myszek i żebym odpowieział Ci koniecznie w plfoto. No dobrze. Po pierwsze temat śmierci nie jest mi obcy, nie uciekam przed nim, nie cierpię na znieczulicę społeczną, wiem że śmierć jest elementem życia. Podzielam pogląd, że śmierć trzeba pokazywać w sztuce, również w fotografii. Natomiast łopatologiczne pokazywanie zwłok, odciętych głów, zatrutych myszek, rozbebeszonych czaszek, wylewających się mózgów, odciętych kończyn jest według mnie nieporadną próbą podejścia do problemu na zasadzie płytniego zaszokowania obrazem ewentualnie połączonym z tytułem lub podpisem. Zastanów się przez chwilę czy te Twoje myszki skłonią kogoś do poważnego zastanowienia się nad śmiercią. Raczej nie. W większości usłuszysz komentarze, że fajnie patrzą, że jadna ma nóżkę bardziej inna mniej w bok i takie tam. Nie oznacza to jednak, że ci ludzie cierpią na jakąś znieczulicę i uciekają od tematu. Mylny wniosek. Bądź pewny, że śmierć jako temat jest obecna w głowie najbadziej zabawowej laski i jej kolegi. Reasumując: takie zdjęcia nie pokazują niczego, nie udowadniają niczego i nie pomagają nikomu w niczym. I jeszcze jedno: śmierć jest tematem bardzo intymnym dla każdego człowieka i według mnie nie można udawadniać mu, że jeśli nie podobają mu się zdjęcia rozjechanych psów to śmierć jest dla niego tematem niewygodnym. Jest to dość tania i nieuczciwa manipulacja.
gilek: polecam NIEUSTAWIANE zdjecie smierci: 125741
gilek: [no chyba cie nie wali moja opinia skoro maila jeszcze dostalem :/ ].. po pierwsze znam i rotten.com i shownomercy.com (jak jeszcze bylo) i wcale mnie nie bawia mozgi na ulicach ewentualnie koles ugotowany w wannie.. roznica miedzy tamtymi, a twoim polega na tym, ze tam przynajmniej widac przyczyne smierci, czyli jest jakas historia, a nie czyste epatowanie smiercia.. gdyby to zdjecie bylo choc zrobione z mysza w tej pulapce.. byloby o wiele mocniejsze, ale do przyjecia.. popatrz.. co innego pokazac te ponad 100 ofiar w teatrze na Dubrowce, a co innego wywlec je na ulice, ulozyc rzedem i pstyrykac fotki.. widzialem tez zdjecia jakie robi Adam Szrotek (www. pulower. tk -spacje).. tu nie widac zbyt czesto przyczyny smierci (no chyba ze w serii "drogowych"), ale estetycznie jest spora przepasc.. z tym leczeniem troche przesadzilem.. tu przepraszam i bije sie w piers.. ale zdjecie dla mnie wciaz pozostawia wiele do zyczenia.. ocene jak widziales zapewne dalem poprawna (kadr poprawny, temat IMO do bani) wiec to nie bylo swiete oburzenie..
A wogóle to tytuł też jest genialny bo w pierwszym momenicie nie pomyśłałem, że one są martwe i z czasem wpatrując sie w tą fotkę dębiałem myśląc co ten Gilek zmajstrował, moje pierwsze komentarze na temat tego zdjęcia to kicha bo przeciez nie o to tu chodziło ale po chwili się skapnąłem, nie ważne.
teraz ja kończąc waszą dyskusje chce napisać jedno pan gilek nie jest napewno chory jest nie zwykłym bardzo wrażliwy facetem który nigdy nie skrzywdził by nawet muchy! jego przekazem do tego zdjęcia tak myśle było pokazanie że fotografia to nie tylko piękne widoki, niebo i wszystko co w niej piękna ale czasami jest też smierć i inne nie przyjemne rzeczy! teksty i jakimś leczeniu nie są tu na miejscu.....
Salto : dostałe maila, dzięki, super. odpisałem. ale wiesz co? ja ich nie męczyłem! jedynie sfotografowałem! widzis jaka jest reakcja? SZOK!!! lecz tego się spodziewałem...
Salto : jesteś dla mnie koleś wiesz? rozumiesz mnie i za to Ci wielkie dzięki. właśnie totalnie mi chodziło w 100%!!!
Niewątpliwie wywołałeś bardzo ciekawą dyskusję, niektóre komentarze rozbawiły mnie na smierć (może w przypadku tego zdjęcia to niestosowna wypowiedź) ogólnie chyba sukces bardziej dzienikarski niż artystyczny ale gratuluję,a dziwne dlatego, że one tak jakoś leżą jakby mocno pokręcone, jak to była trutka to je nieźle umęczyłeś, napisz czy dostałeś maila, POZDR.
ok, przepadłem tak? spoko. wiecie co? czekałem tylko na komentarze, nie chodziło mi o jakość i strona techniczna tej fotki, tylko reakcja Wasza na tą drastyczną fotkę. widzę, że tylko nieliczni widzą jej temat. ale dzięki, niedługo poślę coś przepięknego, coś co my - ludzie, uwielbiamy podziwiać i co nas nie przeraża.
szkoda ze tak szybko sie boczysz ;-) tak smierc to czesc zycia - jak rozwolnienie i wymioty - ja nie zgadzam sie z tym ze trzeba to pokazywac - chyba ze wykombinowales cos nowego i chcesz sie pochwalic - a to bracie ... jest ni nowe ni powalajace technicznie - wybacz
chyba cos ci sie pomylilo chlopie zyciem nie jest ukladanie trupow zwierzakow tak zeby dobrze wyglaly na fotce, jesli tym jestdla ciebie zycie to wspolczuje, "chodzi o niepostykalnosc?" to moze wloz reke do takie lapki na myszy i zrob zdjcie wtedy bedzie to bardziej niepostykanie niz ciala dwoch myszek.
piotr: dlaczego nie? przecież chodzi tu o niespotykalność, ja ich nie zabiłem, byłem świadkiem! michalrebilas : dzięki, szczerze - wali mnie twoja opinia. polecam tobie : www.rotten.com znajdziesz coś dla siebie passione : dzięki za wyczerpujący i pełny pouczających słów koment. ogólnie: kochani, przecież to jest życie!!!!
zenada!!!!!!!!!!!!!!!!!
a czemu ty masz takie duuuze oczy? ;)
to gowno juz bodaj gdzies bylo.. myslalem, ze juz cie wzieli na jakies leczenie..
Mnie tez to nie kreci. Myszki sa bardzo sympatyczne, lubie je pomimo, ze sa szkodnikami
jak dla mnie to zenada, zgadzam sie z piotrem iberica, chlopie, daj se luz
Gilek: mnie by to nie kręciło.
jedna jeszcze sie smieje. napewno zyja, sa troche na bani ;)) . ta mysz z prawej jest bardzo dobrze ustawiona. z lewej ...?
domek nad jeziorem - kilka łapek. jakoś mi przyszła dziwna myśl do głowy: może fotka? nie wierzę, że Wy byście o tym nie pomyśleli.
one zyja??bo ten drogi ma cos z oczkiem albo cus:(
Wyglądają jak z łapki na myszy. Zdecydowanie słabe zdjęcie.
biedactwa.. chyba dobre zdjecie, bo sie gapie na nie i gapie... i mi zal myszek!
czyli niezywe... a co z nimi sie stalo? zdechly sobie naraz??
wygladaja jak by byly dead..
a jak je złapałeś? łapka? trutka? wyszkolony kot?
czyli co? nieudane, drastyczne, tragiczne i spadaj stąd Gilek.
salto;)))
dziwnie? to znaczy jak?
te kolegi wygladaja... jakby byly niezywe:P (zwlaszcza ten z lewej:) )
No tak, to już kiedyś było. Komentarze też były.
kolorki tło się zlewa i mam nadzieje , że one żyją
Ten z lewewj dziwnie wygląda