A'propos... Pewnego razu Pan Bóg postanowił ożywić pomniki, bo mu się nudziło. Kiedy to
zrobił, wszystkie postacie zbiegły z cokołów i dały dyla w krzaki. Pan
Bóg się cokolwiek zainteresował... podchodzi do krzaczorow, a za nimi
Kopernik trzyma gołębia, podstawia go drugiemu pod tyłek i mówi:
- No! A teraz Słowacki ty mu sraj na łeb.
Sorki, tak mi się przypomniało. :-)
nasroł ptok...
A co... Ty nigdy klocka nie stawiasz...? Wiesz... coś na rozwolnienie, statyw, samowyzwalacz, i... sru!
zdjęcie o sraniu, potrzebuję takich na ściany łazienki ... poważnie :)
A'propos... Pewnego razu Pan Bóg postanowił ożywić pomniki, bo mu się nudziło. Kiedy to zrobił, wszystkie postacie zbiegły z cokołów i dały dyla w krzaki. Pan Bóg się cokolwiek zainteresował... podchodzi do krzaczorow, a za nimi Kopernik trzyma gołębia, podstawia go drugiemu pod tyłek i mówi: - No! A teraz Słowacki ty mu sraj na łeb. Sorki, tak mi się przypomniało. :-)
Świetne!!! Pozdrawiam.