dzieki za slowo :) blogoslawiony Twoj duch :) zawsze miałem klopoty ze sluchem i najgorsza lekcja w szkole nie byla matematyka tylko muzyka bo muzyczka zawziecie chciala abym spiewal heheheh :)
nome? to jakaś nowa odmiana łaciny - czy po prostu niedokładnie się ery słuchało? ;) z tego co wiem to raczej "in nomine patris..." - popularne "w imię ojca..."
bardzo emocjonalna ta fotka:)super
bardzo fajny kadr... wraz z tytułem skłąnia do chwili zadumy
a może sługa, tylko który?
Przemek_D > no, ale ze wzrokiem, to problemów nie masz (-: (-: zonaLucyfara > dziekuje za te slowa
dzieki za slowo :) blogoslawiony Twoj duch :) zawsze miałem klopoty ze sluchem i najgorsza lekcja w szkole nie byla matematyka tylko muzyka bo muzyczka zawziecie chciala abym spiewal heheheh :)
nome? to jakaś nowa odmiana łaciny - czy po prostu niedokładnie się ery słuchało? ;) z tego co wiem to raczej "in nomine patris..." - popularne "w imię ojca..."
przeglądam folio, piękne i niedocenione zdjęcia, ciekawe spojrzenie, bardzo lubię ;)
ameno, nome patris :) co by to nie znaczylo :) a jak ktos wie niech mnie uswiadomi :)