PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM ale jeszcze mi sie coś przypomniało ! w Turcji do widzenia do "czesze kere" jakoś tak no i pilotka mówi proszę zapamiętać ze mówi sie "czesze kure":) ludziska pamiętają i wychodząc z autokaru mówia do kierowcy wszyscy po kolei "czesze kure" - on sie uśmiecha. Ostania strasza Pani wychodzi klepie kierowce po ramieniu i mówi "uczesana kura" a on tez sie smieje :) pojęcia ie mam czy Pani tak specjalnie czy jej sie coś pomerdalo ale śmiechu było co niemiara :)
eheheh dobre dobre u nas są tylko Ci co JEDYNIE do all exlusive chcą i to najlepiej w "Anapolii" albo w "Bordroom" ewentualnie w "Fetszach" :D aż mi sie buziunia do monitora sama śmieje :)
Nie ma to jak kontakt z klientem w pracy... :) Żeby pozostać w klimacie "biura podróży" (miejsce akcji: Warszawa, prawobrzeżna, ale jednak Warszawa) : "Pojedziesz z nami na wycieczkę do Wilanowa?" "A na ile dni?" :) Marysiu, po chińsku to mi się zdarza czasem coś napisać, tak że mnie nikt nie rozumie... ;(
A teraz anegdotka: dzwoni do nas klient i pyta się, czy ubezpiecznie od KL to znaczy, ze będzie ubezpiecznie od "Katastrof Lotniczych"? (dla niewiedzących KL = Koszty Leczenia ;))
Do argumentów zaraz postaram się dotrzeć, a tytułem wytłumaczenia: Stefan ma świetne "niszowe" portfolio i osobiście bardzo byłoby mi brak tych motywów (bo sam lubię) a dziś, chyba w ciągu godziny, akurat pojawiły się co najmniej trzy już słusznie wymoderowane fotki, pod jednym z ostatnio dodanych aktów toczy się maksymalnie niegrzeczna dyskusja - jakoś tak to połączyłem, także błędem ortograficznym i fleksyjnym, żeby było żartobliwie i uderzyło rykoszetem w Tych, Którzy Potrafią. Przepraszam, nie było cienia takich intencji.
Madame, myślę iż Iskier, chciał spakować do "ostatniego worka" moje, przyszłe - niedoszłe kfiatki. A na pewno nie Twoje. Gdyż jak wszystkim wiadomo, Twoje są wybitne.
Tu nie chodzi o to, że mi przykrość robisz w ten sposób, ale nie pakuj wszystkich kwiatków do jednego, ostatniego worka ! ;) niedawno na ten temat juz dyskutowałam pod zdjęciem Przemka Jarosza, więc argumentów nie chce mi sie powtarzać. Natomiast jesli chodzi o to, że pisząc poważnie, gdzieś masz zagubić swój luz... to nie rób tego. Wiem, że Twoje poczucie humoru ma dużą rzeszę zwolenników i zrobilbyś im w ten sposób dużą przykrość.
Madame, pozostaje mi walnąć czołem w blat... po wielekroć... co najmniej tyle razy ile "kfiotkowych fot" dziś już wymoderowano... Ja chyba od dziś zacznę pisać całkiem poważnie, bo jak komuś ma się przykro zrobić, to już wolę być maksymalnie drętwy w swoich komentarzach...
Isker - no własnie nie wiem co wole. Jako rasowy bliźniak stwierdzam u siebie maksymalne znudzenie klamkami, kołatkami, zawiasami itd. Oczywiście moimi ;) Chyba muszę się na coś innego przerzucic ;) Pozdrawiam.
To jest nas trzech... :) Nie mam za złe tamtej sugestii, tylko nigdy bym się do niej nie zastosował (no, chyba, że wobec przymusu bezpośredniego!)... Skoro jest zapotrzebowanie, to będą... :)
Worek może ostatnie, ale fotka mam nadzieję nie ostatnia w serii. To ja sugerowałem wyciąć lewą stronę w poprzednim ujęciu, a tu zgadzam się z blac_birdem na temat prawej strony
Black_bird... po raz kolejny czytanie Twojego komentarza sprawia mi ogromną przyjemność - tak jak poprzednio podobała się Tobie lewa, którą ktoś sugerował wyciąć, aja nie chciałem, tak dzisiaj bronisz prawej - chciałem to wyciąć w kwadrat, bo kadrowanie po prawej rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia, ale jak zobaczyłem, że niknie mi ta ściana zostawiłem tak jak jest pogodzony z tym, że będą się czepiać... :)
ja tam od klamek wolę twoje młyny ;) ten pokój po prawej z obłuszczającą się farbą zaciekawia widza ..wierze ze kadr optymalny, z tego miejsca wiecej nie wyciagniesz, no chyba ze z fischeye ;))
Nie zapomniałem ani o Stefanie, ani o innych - wymieniłem jedynie tych, którym młyn podoba się bardziej niż inne... Bo Ty, Stefan, wciąż wolisz klamki, prawda? :)
cholera...gdzie ten młyn ????
lubię te Twoje klimaty
jednak piękna ta tonacja...
Ładnie światło od prawej do lewej.
:):):)
Marysiu, to prawda :) już mi się przypominają wegeterianiści, tydzień na działce i inne ;)
Stefan ehh takimi historiami to możemy pół wieczora chyba sypać nie ?? :)
fajne miejsca..
Bardzo fajne foto :)
Marysiu, a co powiesz na to, ze własciciel z jedngo biur podrozy ma na imie Mohamet, a ludzie jak do niego dzwonią, to proszą Pana Hammameta? hehehehe
Bardzo ładny ciąg dalszy ze młyna. {dobrze, że nie widać już uczesanych kur ;D }
PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM ale jeszcze mi sie coś przypomniało ! w Turcji do widzenia do "czesze kere" jakoś tak no i pilotka mówi proszę zapamiętać ze mówi sie "czesze kure":) ludziska pamiętają i wychodząc z autokaru mówia do kierowcy wszyscy po kolei "czesze kure" - on sie uśmiecha. Ostania strasza Pani wychodzi klepie kierowce po ramieniu i mówi "uczesana kura" a on tez sie smieje :) pojęcia ie mam czy Pani tak specjalnie czy jej sie coś pomerdalo ale śmiechu było co niemiara :)
"All Exclusive" :))) To jest dobre! Takie klimaty z Kononowicza, "żeby niczego nie było"... Naprawdę dobre!
to ja Ci pomoce Michało to po chińsku w transkrypcji "ni hao" czyli dzień dobry :) Sory Iskier ze tak u Ciebie sobie ze Stefanem wspominamy ...
eheheh dobre dobre u nas są tylko Ci co JEDYNIE do all exlusive chcą i to najlepiej w "Anapolii" albo w "Bordroom" ewentualnie w "Fetszach" :D aż mi sie buziunia do monitora sama śmieje :)
Nie ma to jak kontakt z klientem w pracy... :) Żeby pozostać w klimacie "biura podróży" (miejsce akcji: Warszawa, prawobrzeżna, ale jednak Warszawa) : "Pojedziesz z nami na wycieczkę do Wilanowa?" "A na ile dni?" :) Marysiu, po chińsku to mi się zdarza czasem coś napisać, tak że mnie nikt nie rozumie... ;(
Marysia, a u Ciebie też chcą latać do "smark el szejk" z wycieczkami charytatywnymi w cenie?
Iskier a po chińsku dasz rade?? "michało" - wiesz co to ?? :D
Heheheheeheheheh, dobre hehehehehehe
taaa Stefan u nas było czy NNW no następstw nawałnic wodnych :):):):):) ależ sie obśmiałam - pamiętam jak dziś
A teraz anegdotka: dzwoni do nas klient i pyta się, czy ubezpiecznie od KL to znaczy, ze będzie ubezpiecznie od "Katastrof Lotniczych"? (dla niewiedzących KL = Koszty Leczenia ;))
Stefan, a LG to Life's Good ;-)
taaa no i mamy podręczny słownik plfotowicza :):):)
Aaaaaaaaaa :) no to ja juz niemalze wszystko wiem :) dziękuję :)
In My Humble Opinion (moim skromnym zdaniem) znane też jako swojskie mz :)
JESTEM NAJLEPSZA :D:D:D:D:D ehh normalnie mucha nie siada :D dzięki Iskier za pomoc - teraz ja służę rada innym :)
Tenkju Ju :) To jeszcze mi powiedźcie co znaczy IMHO, bo za Chiny ludowe nie czaje ;)
Kiedy ja się wreszcie nauczę szybko pisać... Marysiu, ubiegłaś mnie o 18 sekund!
Poznałem dziś dzięki Marysi i nadużywam... Marysiu, czyń honory... :)
oo Stefciu tez nie widziałam ale już wiem wiec będę Ci pomocna: END OF TOPIC :)
Iskier :) Towarzystwo chyba jest letko przewrażliwione ze mna na czele hehehehe. (co znaczy EOT?)
EOT... i dobrze
Do argumentów zaraz postaram się dotrzeć, a tytułem wytłumaczenia: Stefan ma świetne "niszowe" portfolio i osobiście bardzo byłoby mi brak tych motywów (bo sam lubię) a dziś, chyba w ciągu godziny, akurat pojawiły się co najmniej trzy już słusznie wymoderowane fotki, pod jednym z ostatnio dodanych aktów toczy się maksymalnie niegrzeczna dyskusja - jakoś tak to połączyłem, także błędem ortograficznym i fleksyjnym, żeby było żartobliwie i uderzyło rykoszetem w Tych, Którzy Potrafią. Przepraszam, nie było cienia takich intencji.
:)
Stefan... no comment. Pozdrawiam :)
Madame, myślę iż Iskier, chciał spakować do "ostatniego worka" moje, przyszłe - niedoszłe kfiatki. A na pewno nie Twoje. Gdyż jak wszystkim wiadomo, Twoje są wybitne.
Tu nie chodzi o to, że mi przykrość robisz w ten sposób, ale nie pakuj wszystkich kwiatków do jednego, ostatniego worka ! ;) niedawno na ten temat juz dyskutowałam pod zdjęciem Przemka Jarosza, więc argumentów nie chce mi sie powtarzać. Natomiast jesli chodzi o to, że pisząc poważnie, gdzieś masz zagubić swój luz... to nie rób tego. Wiem, że Twoje poczucie humoru ma dużą rzeszę zwolenników i zrobilbyś im w ten sposób dużą przykrość.
I chodzic z guzami na czole ;) heeheheheheheheehheeh
Mnie już pokarało...
Madame, pozostaje mi walnąć czołem w blat... po wielekroć... co najmniej tyle razy ile "kfiotkowych fot" dziś już wymoderowano... Ja chyba od dziś zacznę pisać całkiem poważnie, bo jak komuś ma się przykro zrobić, to już wolę być maksymalnie drętwy w swoich komentarzach...
Iskier? A czy je akta? Myslisz, ze ktos mi swoje teczki pokarze?
A dlaczego tak lekceważaco "kfiotki" ?
ostatni worek i zamkneli ?:)
" Prawiek i inne czasy"
Proponuję kfiotki albo akta :)
Isker - no własnie nie wiem co wole. Jako rasowy bliźniak stwierdzam u siebie maksymalne znudzenie klamkami, kołatkami, zawiasami itd. Oczywiście moimi ;) Chyba muszę się na coś innego przerzucic ;) Pozdrawiam.
Podoba mi się tonacja całej serii. *poz.
udany kadr
dobre... i ten napis u góry, pzdr
świetnie pokazany :) jak i poprzednie, pozdrawiam :)
... i wszystko jasne :)))
napisze tak pobutka 5,30 lat naście temu ... i wyprawa z dziadkiem na cały dzień i oczekiwanie ....
iskier >wiem ja o młynie tylko....na wspmnienia mnie naszło...
Terrorist, a Ty o czym? To nie wiata przystankowa, to młyn... ??? :)
Niewyczerpana skarbnica tematów :)
oj nieraz stalem i czekałem........:)
te młyny z blackiem to niezle przetrzepaliście, jest co podziwiac i o co koko oprzec ...
To jest nas trzech... :) Nie mam za złe tamtej sugestii, tylko nigdy bym się do niej nie zastosował (no, chyba, że wobec przymusu bezpośredniego!)... Skoro jest zapotrzebowanie, to będą... :)
Worek może ostatnie, ale fotka mam nadzieję nie ostatnia w serii. To ja sugerowałem wyciąć lewą stronę w poprzednim ujęciu, a tu zgadzam się z blac_birdem na temat prawej strony
Black_bird... po raz kolejny czytanie Twojego komentarza sprawia mi ogromną przyjemność - tak jak poprzednio podobała się Tobie lewa, którą ktoś sugerował wyciąć, aja nie chciałem, tak dzisiaj bronisz prawej - chciałem to wyciąć w kwadrat, bo kadrowanie po prawej rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia, ale jak zobaczyłem, że niknie mi ta ściana zostawiłem tak jak jest pogodzony z tym, że będą się czepiać... :)
ja tam od klamek wolę twoje młyny ;) ten pokój po prawej z obłuszczającą się farbą zaciekawia widza ..wierze ze kadr optymalny, z tego miejsca wiecej nie wyciagniesz, no chyba ze z fischeye ;))
ciekawe miejsce - ładnie skadrowane i w ciekawej tonacji:)
Nie zapomniałem ani o Stefanie, ani o innych - wymieniłem jedynie tych, którym młyn podoba się bardziej niż inne... Bo Ty, Stefan, wciąż wolisz klamki, prawda? :)
Iskier - jak mogłeś .... o Stefanie zapomnieć ... no wiesz co ?? bić się w pierś musisz chyba :)
A mnie się nikt nie spodziwał, więc bez proszenia dodam swoje 5 gr, że coś pusty jest ten ostatni worek :) ale ładnie pokazany.
jeszcze jakies trzy lata temu bylem w taki mlynie, calkiem sprawni i preznie dzialal.
swietne
Niemniej interesujące od poprzednich ... bardzo mi się podoba :) pozdrawiam
normalnie wzór młyna i drewna byłby gdyby ten kadr trochę zmienić, może na dole z deka więcej?
To jak z kalendarza.bdb
dla mnie chyba najciekawsze z całej młynowej serii
Bardzo dobrze pokazane wnętrze, w ładnym świetle i kolorach. Ma fajną atmosferę :))
fajnie tam musi być! dobrze to pokazałeś...
:):):):):):):):) znaczy sie, że dziś mam refleks :) PLA.PLA i by Maras też pewnie zaraz zagoszczą tu ....
Kogóż mogłem się jeszcze spodziewać, Ty, PLA.PLA i by Maras... pozostało się tylko domyślać, kto dzisiaj kogo ubiegnie... :)
a co do zdjęcia jeszcze - kadr jest super ! tam po lewo to łóżko stoi a po prawo to pokój dzienny ?? :D
po kolorach wiedziałam, że to TY :) i pierwsza nawet jestem :)