Mam kolekcję fajnych fotek kloszardów z Paryża oraz naszych swojskich, warszawskich. O jednych i drugich (to znaczy także tych z Francji) zdjęciach użytkownicy pisali, że to to polska specyfika i brak perspektyw i że nigdzie indziej tego niema i inne takie blablanie.....
Maigret: czemu? jakby to była osoba o ciemnej karnacji czy grająca zarobkowo na jakimś instrumencie to by się mówiło, że to dubliński koloryt, wyraz różnorodności i nieskrępowania jednostek w wyborze dróg życiowych... czemu miałoby to nie dotyczyć Polaków?
Dobre jest.
ciekawie byloby w bw
juz myslalem ze to Victoria Station
Mam kolekcję fajnych fotek kloszardów z Paryża oraz naszych swojskich, warszawskich. O jednych i drugich (to znaczy także tych z Francji) zdjęciach użytkownicy pisali, że to to polska specyfika i brak perspektyw i że nigdzie indziej tego niema i inne takie blablanie.....
Maigret: czemu? jakby to była osoba o ciemnej karnacji czy grająca zarobkowo na jakimś instrumencie to by się mówiło, że to dubliński koloryt, wyraz różnorodności i nieskrępowania jednostek w wyborze dróg życiowych... czemu miałoby to nie dotyczyć Polaków?
mam nadzieję, że to nie rodaczka
Ciąłbym zdecydowanie z lewej i w pionowym kadrze - lubię takie fotografowanie między dokumentacją a interpretacją.