coz moge powiedziec:). nie bede ukrywal, ze nasz mistrz z Bielska porzucil tez swoje dzielo i teraz ja (skromny jego uczen) kontynuuje to (jak Chruszczow dzielo Stalina:)))))- dlatego tez nie smialem komentowac Twoich prac o szlachetny Paszkiencijo.. ostatnio jednak udalo mi sie nawiazac kontakt z naszym jednynym mentorem i obiecal odwiedzenie tego plebejskiego forum i podzielenie sie swoimi genialnymi spostrzezeniami, przy ktorych nasze posty to jedynie belkot i nic nieznaczaca marnosc:))). Pozdrawiam
coz moge powiedziec:). nie bede ukrywal, ze nasz mistrz z Bielska porzucil tez swoje dzielo i teraz ja (skromny jego uczen) kontynuuje to (jak Chruszczow dzielo Stalina:)))))- dlatego tez nie smialem komentowac Twoich prac o szlachetny Paszkiencijo.. ostatnio jednak udalo mi sie nawiazac kontakt z naszym jednynym mentorem i obiecal odwiedzenie tego plebejskiego forum i podzielenie sie swoimi genialnymi spostrzezeniami, przy ktorych nasze posty to jedynie belkot i nic nieznaczaca marnosc:))). Pozdrawiam
Coś słabo ci idzie...