Madame: Z literaturą czeską jestem raczej na bakier (nie mówiąc o kinie - jakimkolwiek), chyba żeby uwzględnić zaczytywanego przeze mnie, nawet ostatnio, Roberta Musila, Austriaka czeskiego pochodzenia. Zresztą otaczający mnie świat coraz częściej przypomina mi powiści Kafki, tez z pochodzenia Czecha :) Ale dziękuję za rekomendację, z przyjemnościa skorzystam przy nadarzającej sie okazji.
Pespe.... jeśli bedziesz miał okazję, to zobacz "Rok Diabła" Tam mozna posłuchać Nohavicy i... uśmiechnąć się do niego. Ja w ogóle jestem fanką czeskiego kina... i juz się cieszę na "Obsługiwalem angielskiego króla".... Hrabal coming soon :))
Pozdro !: gdybym chciał być pedantyczny, pewnikiem masz rację, ale... kiedy głowa sie kiwa... ;-) Madame: I w ten oto sposób zawarłem znajomość z twórczością Jaromira Nohavicy, o którym dotąd tylko słyszałem. Jesteś niespodzianek pełna. A za głaski w imieniu Hradca dziękuję :) Turdan: Już odzyskałem (jak mniemam) :) To się działo we wrześniu ub. roku. A lało co chwilę, na przemian ze słoneczkiem :)
"Na dvoře divadla
čteme Shakespeara
na dvoře divadla
Hamlet umírá
Slunce je kulisák
staví nám kulisy
z okna nám nadává
herec jakýsi..." Ach Nohavicą zapachnialo :) pogłaskałam Kralove :)
owszem :)
Ten skos jest całkiem niegłupi...
Madame: Z literaturą czeską jestem raczej na bakier (nie mówiąc o kinie - jakimkolwiek), chyba żeby uwzględnić zaczytywanego przeze mnie, nawet ostatnio, Roberta Musila, Austriaka czeskiego pochodzenia. Zresztą otaczający mnie świat coraz częściej przypomina mi powiści Kafki, tez z pochodzenia Czecha :) Ale dziękuję za rekomendację, z przyjemnościa skorzystam przy nadarzającej sie okazji.
od samego patrzenia głowa się kiwa :) podoba się
Ciekawe :)
Pespe.... jeśli bedziesz miał okazję, to zobacz "Rok Diabła" Tam mozna posłuchać Nohavicy i... uśmiechnąć się do niego. Ja w ogóle jestem fanką czeskiego kina... i juz się cieszę na "Obsługiwalem angielskiego króla".... Hrabal coming soon :))
Pozdro !: gdybym chciał być pedantyczny, pewnikiem masz rację, ale... kiedy głowa sie kiwa... ;-) Madame: I w ten oto sposób zawarłem znajomość z twórczością Jaromira Nohavicy, o którym dotąd tylko słyszałem. Jesteś niespodzianek pełna. A za głaski w imieniu Hradca dziękuję :) Turdan: Już odzyskałem (jak mniemam) :) To się działo we wrześniu ub. roku. A lało co chwilę, na przemian ze słoneczkiem :)
tracisz równowagę... :)) ...a po deszczu słońce...
"Na dvoře divadla čteme Shakespeara na dvoře divadla Hamlet umírá Slunce je kulisák staví nám kulisy z okna nám nadává herec jakýsi..." Ach Nohavicą zapachnialo :) pogłaskałam Kralove :)
Lampa powinna być całkowicie w lewym górnym rogu ....