Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie tego zdjęcia. W ostatni weekend miałam okazję przyjrzeć się raz jeszcze mojemu Fernando, który... okazał się... Fernandellą! :(( Skz, RoFox, Anti, Papa Smerf: mieliście rację: te kolczyki i umalowane oczy (oprócz tych najważniejszych, lekko ukrytych) to artefakty dziewczynki :D
wszystko wskazuje na to, że to jednak krasula: "leci" na kwiatka, stroi się w kolczyki, farbuje włosy... ups. sierść, maluje ślipia ... Jak widać nie tylko my mamy nad czym się zastanawiać - ten z tyłu osobnik również spode łba docieka czy to przypadkiem nie "przebieraniec" ten/ta Fernando :)
Może Babcia Słowikowska nie zaglądał dokładnie pod ogon? A może mu amputowali? Ale na innych zdjęciach wydawało mi się, że widziałem artefakty "krowie" a ściślej mówiąc "jałówcze" ;)
Papa Smerf: Babcia Słowikowska powiedziała, że to byk. Może nie maiła tak widocznych "artefaktów" jak ten holenderski, ale nie zmienia to postaci rzeczy! :p Dorcia: Te oczy to ze zmęczenia. Sesja trwała z godzinę ;)
trochę wyszła za garbata (można pomylić z wielbłądem), ale zdjęcie urocze: 7.
Pociesznie wyglądają zwierzaki z takiej perspektywy,naprawdę fajna fota :-)
Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie tego zdjęcia. W ostatni weekend miałam okazję przyjrzeć się raz jeszcze mojemu Fernando, który... okazał się... Fernandellą! :(( Skz, RoFox, Anti, Papa Smerf: mieliście rację: te kolczyki i umalowane oczy (oprócz tych najważniejszych, lekko ukrytych) to artefakty dziewczynki :D
zabawne ujecie:-)))
Ale ma tej biżuterii w uszach. Pozdrawiam!
:-)
dobre:)
strajk producentów mleka? ;)
hehe :) takie sympatyczne :))
eeeh.........pajne
fajny portret:)
:-)
po francusku: byk sie pasie! :)
fajne, lubie fotki przyroda i czlowiek :) pozdrawiam
Zabawne ;-) +++ Pozdrawiam i zapraszam +++
Przyjazne zwierzątko :), pozdrawiam
Nie najgorsze Kasiu. Ale osobiście radziłbym ciąć kadr na dole tuż nad ręką - tak żeby tylko mleczyk został. Pozdrawiam!
wszystko wskazuje na to, że to jednak krasula: "leci" na kwiatka, stroi się w kolczyki, farbuje włosy... ups. sierść, maluje ślipia ... Jak widać nie tylko my mamy nad czym się zastanawiać - ten z tyłu osobnik również spode łba docieka czy to przypadkiem nie "przebieraniec" ten/ta Fernando :)
sympatyczne
:)))
Hahaha!!! Jaaaka prespektywa!!! :))) No i mamy Fionę kusicielkę! Na kwiatka krasulę wzięła :))) Fajna, pocieszna fota Kasiu. Ubawiłem się setnie :)))
A ten czerwony w tle, to niewątpliwie BYK. Wszystko miał na zwoim miejscu ;) :D
Może Babcia Słowikowska nie zaglądał dokładnie pod ogon? A może mu amputowali? Ale na innych zdjęciach wydawało mi się, że widziałem artefakty "krowie" a ściślej mówiąc "jałówcze" ;)
Papa Smerf: Babcia Słowikowska powiedziała, że to byk. Może nie maiła tak widocznych "artefaktów" jak ten holenderski, ale nie zmienia to postaci rzeczy! :p Dorcia: Te oczy to ze zmęczenia. Sesja trwała z godzinę ;)
Muuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poza tym, toż to KROWA była a nie byk ;)
eee - widzę, że jednak nieźle współpracował?:), ale nie mówilaś, że miał oczy "podbite";) ciekawie z tymi przerysowanymi proporcjami:) pozdrawiam:)
oj lubie te zwierzaki
Krowa, tzn byk, był czarny, tzn czarny w białym kapturze :-/ :D
troche za ciemne moim zdaniem ;)