lampa jest niesamowuita... niestety na zdjeciu niewiele widac, jakbys chcial/a pokazac na raz wszystko, a w rezultacie niewiele z tego wszylo. za duze kontrasty.
tak na marginesie wlasnie czytam ksiazke ktorej fabyla rozgrywa sie w Wenecji, i w takich wlasnie klimatach - "Perwersje"
lampa jest niesamowuita... niestety na zdjeciu niewiele widac, jakbys chcial/a pokazac na raz wszystko, a w rezultacie niewiele z tego wszylo. za duze kontrasty. tak na marginesie wlasnie czytam ksiazke ktorej fabyla rozgrywa sie w Wenecji, i w takich wlasnie klimatach - "Perwersje"