Twoje zdjęcia naprawdę są psychodeliczne i surrealistyczne ..patrząc na kolor skóry modelki odnosi się wrażenie jakby przez jej ciało nie przepływała krew ...a propo reszty zdjęć naprawdę trzeba docenić ,że modelki nie są u Ciebie jak plastiki:)
może ta panie po prostu ma plamkę na brzuchu, gdyby ją zabrać to by nie była już ta pani, nie ta i nie wtedy. otóz każdy ślad, każdy szczegół określa tozsamość, zaświadcza tym ze istniejemy, że "dziejemy się" w czasie i przestrzeni.
# (obrobka zaleglosci)
troche straszne, naturalistyczne ale ma cos w sobie...ciekawosc
Sorki ...niestety ale nie przemawia :((
nieapteyczne,kojarzy mi sie z sekcja zwłok, niz sesja zdjeciowa
dla mnie to zdjęcie dramatycznie wieje kostnicą....
z gustem ..................
a mi tak
kolorystyka na nie, reszta na duże tak
Twoje zdjęcia naprawdę są psychodeliczne i surrealistyczne ..patrząc na kolor skóry modelki odnosi się wrażenie jakby przez jej ciało nie przepływała krew ...a propo reszty zdjęć naprawdę trzeba docenić ,że modelki nie są u Ciebie jak plastiki:)
zgadzam się z masą krytyczną! przekonała mnie
a włoski gdzie?
kolorystycznie- prosektorium...
dobre
dobra fota
...działa...
ełog
bardzo ciekawe
ok
black betty
no własnie, bez gładzenia, bez lizania, bez ściemy!
prawdziwe i tyle!
może ta panie po prostu ma plamkę na brzuchu, gdyby ją zabrać to by nie była już ta pani, nie ta i nie wtedy. otóz każdy ślad, każdy szczegół określa tozsamość, zaświadcza tym ze istniejemy, że "dziejemy się" w czasie i przestrzeni.
spoko-tylko ta pani ma czerwona plamke na brzuchu :)
oj, niewesołe :)
jak do kadrowania i kolorów bym się nie czepiał to do tej plamy czerwonej na brzuniu - nie wytsymam i sie dopiepse... moznaby ja zabrac nie?
a mnie się podoba.
ło jezu....
e, nie moja estetyka...
nie w moim guscie. najbardziej kobiece na tym zdjęciu są usta.