Brak mi słów kiedy patrzę na to zdjęcie, ale jeszcze bardziej gdy czytam wypowiedź Plastra!! Nie pomyślałabym że można tak pięknie zinterpretować zdjęcie! Super!
Czasem chyba ludzie oglądajacy nasze foty widzą w nich więcej niż my sami. Nie miałem pojęcia, że to zdięcie może na kimkolwiek zrobić duże wrażenie.Bardzo cieszę się z powyższego komentarza ale świadczy, on moim zdaniem, bardziej o ogromnej wrażliwości odbiorcy niż o samej klasie zdięcia.
Oh. Oh jejku. Naprawdę, brak mi słów. Jestem do głębi wstrząśnięty siłą przekazu tego zdjęcia. Mocny, surowy (brak cięć) kadr, kierujący uwagę oglądającego dokładnie do sedna.Samotna staruszka, symbol naszych czasów, symbol cywilizacji. Dżwiga swój ciężar i nikt nie może jej pomóc - jedyna inna widoczna postać to tak samo przybity starszy pan. Jak żyć? Jak żyć, żeby nie skończyć jak ta pani? Czy w ogóle w dzisiejszym bezlitosnym świecie da się tak? A może już jesteśmy uwięzieni, zdeterminowani do marnego punktu na końcu drogi? Nie widac głowy starszej pani - czy my sami ją posiadamy, czy potrafimy jesczez sami o sobie decydować? Czarno biała tonacja zdjęcia podkreśla jego siłę. Pasy za staruszką to jakby granice zaznaczające końce pewnych etapów naszego życia. Piękna metafora. Gratuluję fotki, naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem. Maksymalna ocena.
pas de deux :)
Ale kapelusz ma elegancki.. Ugina się pod ciężarem życia, ale niesie go z godnościa...
Brak mi słów kiedy patrzę na to zdjęcie, ale jeszcze bardziej gdy czytam wypowiedź Plastra!! Nie pomyślałabym że można tak pięknie zinterpretować zdjęcie! Super!
Niektore komentsy plastera powalaja mnie kompletnie. Potrafi stworzyc do zdjecia niezla historie :)
Plaster - ;)
Czasem chyba ludzie oglądajacy nasze foty widzą w nich więcej niż my sami. Nie miałem pojęcia, że to zdięcie może na kimkolwiek zrobić duże wrażenie.Bardzo cieszę się z powyższego komentarza ale świadczy, on moim zdaniem, bardziej o ogromnej wrażliwości odbiorcy niż o samej klasie zdięcia.
Oh. Oh jejku. Naprawdę, brak mi słów. Jestem do głębi wstrząśnięty siłą przekazu tego zdjęcia. Mocny, surowy (brak cięć) kadr, kierujący uwagę oglądającego dokładnie do sedna.Samotna staruszka, symbol naszych czasów, symbol cywilizacji. Dżwiga swój ciężar i nikt nie może jej pomóc - jedyna inna widoczna postać to tak samo przybity starszy pan. Jak żyć? Jak żyć, żeby nie skończyć jak ta pani? Czy w ogóle w dzisiejszym bezlitosnym świecie da się tak? A może już jesteśmy uwięzieni, zdeterminowani do marnego punktu na końcu drogi? Nie widac głowy starszej pani - czy my sami ją posiadamy, czy potrafimy jesczez sami o sobie decydować? Czarno biała tonacja zdjęcia podkreśla jego siłę. Pasy za staruszką to jakby granice zaznaczające końce pewnych etapów naszego życia. Piękna metafora. Gratuluję fotki, naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem. Maksymalna ocena.