Sonet LXVII Jak ów myśliwy w nużącej pogoni, Widząc, że zgubił trop swojej ofiary, Siada odpocząć w cienistej ustroni, A wokół dyszą zmylone ogary- Tak, gdym łup ścigał próżno i bez wiary I już znużony porzuciłem łowy, Łania wróciła swoim tropem starym, Gasić pragnienie w strudze wśród dąbrowy; Tam, patrząc na mnie wzrokiem mniej surowym, Nie uszła, ale stała zbywszy trwogi, Aż ją na ręce wziąłem i bez słowy Drżącą i chętną wniosłem w moje progi. Rzecz to przedziwna, by bestia tak dzika Tak dobrowolnie dała się wziąć w łyka. Edmund Spencer

miniaturka robi lepsze wrazenie, tez mz dziwnie wyglądają oczy i ich okolice ale ogólnie wrazenia pozytywne ....................

popsułeś oczy w PSie wg m nie, jakies nie równe źrenice wyszły... rzęsy doklejane ? przydałby się make up modelce... ogólnie dobre wrażenie robi. Pozdrawiam

portret i modelka super.pozdr.

Piekny portrecik, piękna modelka

ładne