Co by tu konstruktywnego napisać: takie zygzaki świetlne raczej trudno uchwycić tak, jak by się tego chciało, najczęściej to zależy od tego, jak bardzo się będzie drgać. Na plus jest zbieżna perspektywa, w miarę zachowana "sztywność" tła. Ale tak naprawdę to jeszcze sporo musisz ćwiczyć z kontrolowaniem światła.
ciekawe jak tak rozjechane światła się robi?
troszkę ciemniej bym dał jeszce ale rozłożenia świateł i forma abstrakcji ciekawa - pzdr.
zenada
Co by tu konstruktywnego napisać: takie zygzaki świetlne raczej trudno uchwycić tak, jak by się tego chciało, najczęściej to zależy od tego, jak bardzo się będzie drgać. Na plus jest zbieżna perspektywa, w miarę zachowana "sztywność" tła. Ale tak naprawdę to jeszcze sporo musisz ćwiczyć z kontrolowaniem światła.