myśli miażdżą kruche lotki niebieskich ptaków

Zaśpiewaj Kinga...

"Tatuś (Muninka oczywiście) podniósł pyszczek i nagle przyszła mu do głowy nadzwyczajna myśl: ''A gdyby tak sobie wyborazić, że takiego właśnie pięknego dnia soć naprawdę dużego i ciężkiego przetoczyło się po dnie morza, wpadło do jeziorka, zatonęło w nim i zostało na zawsze???".__________________________________________________________________________________ Tatuś podniósł się ... ciach.... Tatusia ogarnęła szalona radość. Na(ten)tychmiast się ożywił. Coś się w nim obudziło i pełzało pod skórą, jakby ktoś puścił w jego brzuchu (motylki mać?) stalową sprężynę i ta wprawiła go w ruch. Rzucił się pędem do domu, wbiegł w paru susach na górę, pchnął drzwi i zawołał: - Słuchaj! Mam pomysł !!!!....

fajne, ciekawe swiatla, pozdrowki Sis :)