Gobo - "Komin pokutników" to wciąż moja najlepsza pozycja na półce. Ale to jedyna myśl o alpiniźmie wg Długosza, z którą nie zgadzam się tak do końca. Pozdrawiam.
już odpowiadam:): To okolica M. Blanc opodal schronu Vallot. Jogin: teoretycznie zawsze istnieje taka możliwość, choć akurat ten śnieg przypominał twardością beton i pwenie był rownie zwięzły:); Aniu: pan bez plecaka nie jest mi znany, lecz mam podstawy sądzić, że to jakiś miejscowy guide. A tytuł... Nie mnie z Tobą polemizować, ponieważ podparłem się cytatem z Jana Długosza - jednego z najwybitniejszych polskich taternikow. Zdanie wyrwane co prawda, z kontekstu, ale wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:) Dziękuję pięknie za zainteresowanie:))
Bardzo dobrze skonstruowany kadr. Efektowne szczegóły warstw śniegu układają się w interesujący nawis. Pan na przodzie sznura bez plecaka? Lajtowe wycieczki ostatnio zacząłeś uprawiać chyba ;-) A tytuł? Miłóść albo jest, alebo jej nie ma, a czy może być udana mniej lub bardziej to już raczej nasza nadinterpretacja nieprawdziwa zresztą... Pozdrawiam serdecznie :-)
Gobo - "Komin pokutników" to wciąż moja najlepsza pozycja na półce. Ale to jedyna myśl o alpiniźmie wg Długosza, z którą nie zgadzam się tak do końca. Pozdrawiam.
gobo - :))
już odpowiadam:): To okolica M. Blanc opodal schronu Vallot. Jogin: teoretycznie zawsze istnieje taka możliwość, choć akurat ten śnieg przypominał twardością beton i pwenie był rownie zwięzły:); Aniu: pan bez plecaka nie jest mi znany, lecz mam podstawy sądzić, że to jakiś miejscowy guide. A tytuł... Nie mnie z Tobą polemizować, ponieważ podparłem się cytatem z Jana Długosza - jednego z najwybitniejszych polskich taternikow. Zdanie wyrwane co prawda, z kontekstu, ale wtajemniczeni wiedzą o co chodzi:) Dziękuję pięknie za zainteresowanie:))
a gdzie to?
Bardzo dobrze skonstruowany kadr. Efektowne szczegóły warstw śniegu układają się w interesujący nawis. Pan na przodzie sznura bez plecaka? Lajtowe wycieczki ostatnio zacząłeś uprawiać chyba ;-) A tytuł? Miłóść albo jest, alebo jej nie ma, a czy może być udana mniej lub bardziej to już raczej nasza nadinterpretacja nieprawdziwa zresztą... Pozdrawiam serdecznie :-)
Świetne. Że też się udało całą tę rozpiętość tonalną objąć... :)
Myślę, że zapytam jak profan: ten wiszący śnieg może sie obsunąć?! Fotka, wg moich kryteriów, w normie. Pozdr.
Takie samo mam skojarzenie jak Ruud :) pozdrawiam ze zgoła odmiennych okolic
superowe!
to ja zapytam gdzie to jest.. tak z ciekawości?
Ruud: starawy kremik:D
nie, przypadl mi do gustu. :)
Amator_: czy ja czegoś nie wiem??
no wlasnie ciekawy. ;)
Bardzo się podoba! Widać jak małą istotą jest człowiek.... A cytat w tytule - baaaardzo fajny! Pzdr :)
Długosz...
ładny tytul tak wogole... hmmm....
warto polazic.
pod prąd to znaczy błyskiem w stronę obiektywu - daje to niesamowite kontrasty
niezła grań, no tak. w odp. jedna lampa z przodu swiatło odbite od skaly, druga daleko z tyłu ok 15m. pod prąd
fajnie
otwarta paszcza. Pozdrawiam +
ładnie
bardzo na tak,pzdr
super!!!!
fajna miejscowka :)