Tańcowały dwa Michały, jeden duży drugi mały. Gdy ten duży małego ścisnął to mu na czole pot zabłysnął. A, że z dużego był wielki mocarz, mały popuścił w galoty kloca. Mina mu zrzedła, lico pobladło ... no bo coś nagle na parkiet wypadło ... Publiczność wpadła w osłupienie - to ci dopiero przedstawienie.
Tańcowały dwa Michały, jeden duży drugi mały. Gdy ten duży małego ścisnął to mu na czole pot zabłysnął. A, że z dużego był wielki mocarz, mały popuścił w galoty kloca. Mina mu zrzedła, lico pobladło ... no bo coś nagle na parkiet wypadło ... Publiczność wpadła w osłupienie - to ci dopiero przedstawienie.
dobre zdiecie i tytul:)
:)
Japoniec z opaską: - Ło kur..! jakom masz fajnom koszulkę! Pantera na ramieniu: - Ha ha zaraz ciem ugryzem w palec!
fajniutkie.
... bo do tanga trzeba dwojga... Świetny moment :))
super