grisza: ta fotka, to troche taki przypadkowy strzał. I tak rodzinka patrzyla sie na mnie co najmniej dziwnie... Nie chce wiedziec, co byloby gdybym zaczal przez 30 minut wybierac odpowiednia truskawke do makro...Zamiast ciasta zjedliby pewnie mnie ;)
Myslalem, zeby zrobic taka fote truskawkowa, ale na wzor kiwi co tu kiedys bylo. Ale pozyczona cyferke oddalem i na mysleniu sie skonczylo. Zapraszam wiec na truskawki niemrozone pod 117859 :)
Dodam jeszcze tylko, ze zdjecie zgrane prosto z aparatu (Canon A70). Delikatna modyfikacja poziomow - za duzo czerwonego bylo. Truskawki byly tak naprawde swieze;) A ciasta juz niestety nie ma...
grisza: ta fotka, to troche taki przypadkowy strzał. I tak rodzinka patrzyla sie na mnie co najmniej dziwnie... Nie chce wiedziec, co byloby gdybym zaczal przez 30 minut wybierac odpowiednia truskawke do makro...Zamiast ciasta zjedliby pewnie mnie ;)
wiesz pomysl jest fajny ale widzalbym to bardziej zblizone
jest taka reklama z zatrzesieniem na galaretke...
Smaczliwie wygląda :))
Myslalem, zeby zrobic taka fote truskawkowa, ale na wzor kiwi co tu kiedys bylo. Ale pozyczona cyferke oddalem i na mysleniu sie skonczylo. Zapraszam wiec na truskawki niemrozone pod 117859 :)
zjadliwe :)
zajebiste!
Dodam jeszcze tylko, ze zdjecie zgrane prosto z aparatu (Canon A70). Delikatna modyfikacja poziomow - za duzo czerwonego bylo. Truskawki byly tak naprawde swieze;) A ciasta juz niestety nie ma...
knot