ja na wszelki wypadek juz sie boje, ostatnio w Annie taki jeden niedoceniony ale wybitny chcial mnie bic, mimo ze wczesniej spytal sie co mysle o tym co robi....:-)
gdzies na osiedlu kolo wojska polskiego za pawilonami ze spozywczym i papierniczym (przy przystanku 6 i 1...):) a ktorym dziekanem? bo swojego to znam, widze go na korektach co poniedzialek, hihi:D
heh:) mily wieczor wiec...a skoro piwo bylo to tym bardziej:D byle nie wodniste, jakbys kiedys wyladowal w barze pod sosna kolo asp to wychodz, lepiej zainwestowac w bilet na Piotrkowska:) piwo po tyle samo co w Kresowej jak juz ktos chce byc bardzo oszedny, a w Kresowej i tak lepsze...:) a w Nowym bylo "wesele" wyspanskiego ostanio...niezle nawet, koncowka zdecydowanie wcisnela mnie w fotel, wbrew zapowiedzi krytykow co sobie jezdzili bo spektaklu jak po dziwce...:/
W czwartek 2 godziny w Jaraczu siedziałem. Kobitka bardzo fajna mnie zaprosiła i poszedłem w mysl zasady dziadka "Dupa nie traktor a ciagnie" tzn zainwestowałem w przyszłośc w mysl innej zasady "jebniem nie jebniem ale sie przebiegnem" po sztuce w Brzdącu wyladowalismy na romantycznem pifku łódzkim z pipy ! W Nowym dawno nie bylem...
sa jednostki bardziej i mniej "porywcze":)
jak tylko stereotyp to tym bardziej sie boje bo rozczarowanie moze byc bolesne....:-)
ale i tak to jest stereotyp! o!:)
tej gwarancji Ci nie dam:P
i nie ma perwersji?
to sie rowna, na asp inhalacja jest mimowolna z tym ze powietrze wzbogacone jest o nute zapachowa dymu papierosowego:)
a nie edukacji na asp?
to skutki inhalacji terpentyna:)
wiele nie brakowalo a bym go za ucho z knajpy wyprowadzil....
jeju, wrazliwiec:)
eeee...serio?:)
ja na wszelki wypadek juz sie boje, ostatnio w Annie taki jeden niedoceniony ale wybitny chcial mnie bic, mimo ze wczesniej spytal sie co mysle o tym co robi....:-)
ola oni chyba nie wiedza co mowia ... my wiemy co robimy... :P
ja tego nie wiem, w sumie Cie nie znam to jak mam stwierdzic czy bardziej jestem poskrecana?:)
a do tego jaka perwersja, kolega co to w zyciu duzo przezyl opowiadal jak mu pendzel jedna wsadzila w reke i kazala malowac....
olutek - no, ze nakichane pod kopulami maja bardziej niz ja
no to asp slucha:D
Diogenes: np. co? co mówią?:>
eeee...:P
ej grzeczne jesteśmy.... no nie ola??
"4 kobietkami z asp" - ja z jedna z asp balbym sie gdzies isc, bo to rozne rzeczy o tych studentkach opowiadaja....
kurde, a ja ze skromna puszeczka siedze:P co za wstyd...:D
2 litry mam, jeszcze z 2 godziny:-)
ok... KTO Z NAMI??? 4 kobietkami z asp... :D
pojdziemy...jak sie u Ciebie wino skonczy;)
hahah!!! to Twoje rowniez! pifkiem, ale zawsze:D
do mnie zawsze wiesz o tym ... ale ja tyz chce do baruuuuuuu...
och Ty!!! kiedy mamy przysc wszytskie na noc?:D
no malo jestem inteligentny ale wiem ze o Sosnie pisalas:-) Twoje zdrowie, bo wlasnie odkorkowalem:-)
hej hej olaaaa... to ja twoja kochanica :P
ja mowie o barze pod sosna:) za to Anne trza chwalic!!!
w Annie sie nie pali!
wychodzac z tamtad czuje sie jak jeden wielki papieros...:P
boroofka - to znam lokal:-)
gdzies na osiedlu kolo wojska polskiego za pawilonami ze spozywczym i papierniczym (przy przystanku 6 i 1...):) a ktorym dziekanem? bo swojego to znam, widze go na korektach co poniedzialek, hihi:D
boroofka - o asp to wpadnij koniecznie do Anny zapoznam Cie z dziekanem z asp:-) Bylem chyba pod sosna, taki bar na Wojska Polskiego?
heh:) mily wieczor wiec...a skoro piwo bylo to tym bardziej:D byle nie wodniste, jakbys kiedys wyladowal w barze pod sosna kolo asp to wychodz, lepiej zainwestowac w bilet na Piotrkowska:) piwo po tyle samo co w Kresowej jak juz ktos chce byc bardzo oszedny, a w Kresowej i tak lepsze...:) a w Nowym bylo "wesele" wyspanskiego ostanio...niezle nawet, koncowka zdecydowanie wcisnela mnie w fotel, wbrew zapowiedzi krytykow co sobie jezdzili bo spektaklu jak po dziwce...:/
W czwartek 2 godziny w Jaraczu siedziałem. Kobitka bardzo fajna mnie zaprosiła i poszedłem w mysl zasady dziadka "Dupa nie traktor a ciagnie" tzn zainwestowałem w przyszłośc w mysl innej zasady "jebniem nie jebniem ale sie przebiegnem" po sztuce w Brzdącu wyladowalismy na romantycznem pifku łódzkim z pipy ! W Nowym dawno nie bylem...
nie, dawno tam nie zagladalam, moze w koncu sie wybiore...czesciej odwiedzam Nowy:)
Tez byles na LEPSZYCH w Studyjnym? Straszna byla ta nagosc.......:-)
z tym sie zgodze...bezgranicznie:D
nagosc jest ok, ale nie zawsze:-)
jejuuuuuu, jakie kryteria:D no to nastepnym razem bede zmuszac do negizu;)
granica jest stanik! Duzo dzisiaj psychologiiiii na plfoto.....