Opis zdjęcia
to gdzieś w jordanii jest, pod granicą z irakiem... miała być oaza rodem z bajek tysiąca i jednej nocy, więc przedarliśmy stopem 80 kilometrów ze stolicy... się okazało, że nic z tego, że była, ale dawno już... a teraz parę palm na krzyż zostało i stado bawołów brodzących w wodzie po kolana. resztę wypompowali, hektolitrami zabrali do ammanu, bo to jedyny słodkowodny zbiornik był w okolicy...