.. ooo bardzo mi miło, że ktoś tu jeszcze zagląda :-)).. sorry za to milczenie.. ale oddałem się totalnie jednej sprawie i sam nie przypuszczałem, że jej wykonanie zajmie mi tyle czasu.. Jest jednak duży pozytyw tego wszystkiego, ta sprawa jest ściśle związana ze zdjęciami :-) no i jakoś przed wigilią ją zakończę.. potem definitywnie pojawię się znowu. Pozdrawiam i dzięki Mayu za pamięć :-)

Saaraa, lada dzień.. ;-)

no pędzelki z rąk mi tak często nie lecą ;-) ...w sumie dopiero pierwszy raz zdarzyłami się taka mała gafa... a jeśli idzie o poprawki starych wersji.. to inna historia.. pierwsze zdjęcia jak tu zamieszczałem, zamieściłem w bardzo kiepskiej jakości, po prostu nie umiełem jeszcze dobrze zdjątek na sieć przygotowywać.. teraz jest z tym już dużo lepiej, więc pozbywam się tych starych i podmieniam na na takie na które można patrzeć ;-) (poprzedniej wersji tego zdjątka jeszcze nie usunąłem - zajrzyjcie sobie, poprawicie sobie humor :D i zrozumiecie o co mi chodzi ;)

tak jak usuniesz ostatnio zamieszczone to od razu możesz dać następne... no w Australii też są takie kolory... (a nawet chyba czerwieńsze) zresztą zdjątka z tamtych czerwonych stron, też czekają u mnie w kolejce do wstawienia :-))

..na poprzedni pędzelek mi niechcący upadł ;-) poprawiłem bardzo subtelnie kolorki (jasność jest w zasadzie ta sama).. jeśli idzie o czerwień, to musiałbym ją ściągać selektywnie... gdybym chciał zachować niebieskie niebo.. to też dla mnie świadectwo, że jest to w miare wierne oddanie widoku.. pomijając, że te skałki tam po prostu takie są ;-)