Aż się nie chce wierzyć, że z tej bezkształtnej "lawy" powstanie cosik tak delikatnego, kruchego jak spodeczek... Ciekawa historia :) Dobrze, że od temperatury aparat nie ucierpiał ;) pozdr. :)
Dawno temu dosyć często bywałem w hucie szkła, tak że temat nie jest mi obcy. Zawsze podziwiałem ludzi którzy mają mocne płuca i z takich kropelek wydmuchiwali najprzeróżniejsze kształty. Ciekawa seria. Czekam na dalszą część obróbki szkła.
U mnie w Zawierciu widać z ulicy jak to kolesie naparzają w hucie szkła:)))
super... i te formy na pół abstrakcyjne, i kolory ... idę dalej
Aż się nie chce wierzyć, że z tej bezkształtnej "lawy" powstanie cosik tak delikatnego, kruchego jak spodeczek... Ciekawa historia :) Dobrze, że od temperatury aparat nie ucierpiał ;) pozdr. :)
Jak z pracowni alchemika :) Moc sedeczności świątecznych :)
czekamy na dalej..............
świetne
Jak seria, to seria. Z lewej jest ręka? Może warto pokazać? :)...
Wesołych Świąt!
...sporo pracy trzeba włożyć w to aby zrobić taki spodeczek ...a jak nie wiele by zmieść na szufelkę czyjąś pracę....fajne:) pozdrawiam
oo, ciekawe:)
Z nożycami też super, aparat się nie roztopił ? :)
noooo...gorąco było?
ciekawie... fajne sceny przedstawiasz- pozdrawiam świątecznie!!!
rach ciach i już ;)
ciekawe. pozdro!
bdb
świetne kolejne .. .. technicznie ..znaczy .. :))
Dawno temu dosyć często bywałem w hucie szkła, tak że temat nie jest mi obcy. Zawsze podziwiałem ludzi którzy mają mocne płuca i z takich kropelek wydmuchiwali najprzeróżniejsze kształty. Ciekawa seria. Czekam na dalszą część obróbki szkła.
fajniejest zobaczyc jak to wygląda
ciekawe
to już tylko kosmetyka spodeczka..., pozostanie ;) pozdrawiam
seria się rozwija-ciekaw jestem co dalej
Szklanka i spodek, dwa użytkowe drobiazgi, nawet nie zdaje sobie człowiek sprawy, jak powstają-przednia opowieść.
Poczekam, aż będzie do czego polać ;-) Pozdrawiam !!!