Jak niżej i ponadto. Ogólnie sprawa wygląda tak, że każdy kto dostał do ręki aparat najpierw fotografował bzdury myśląc, że to niewiadomo co. Zrób 10000 fotek i przeglądnij je po roku z tymi które zrobisz później a w międzyczasie oglądaj, np. to forum. Jeżeli będziesz sam w stanie wybrać te właściwe, to zacznij dopiero wystawiać, ale nie wcześniej. Zapamiętaj, że kto nie jest samoukiem jest nieukiem, a fotografem/fotografikiem nie zostaje się w momencie zakupienia aparatu, a czasem nawet po kilku latach... Reasumując, po naukę gdzie indziej zanim przyjdzie ktoś i krzyknie, że to gniot...
Ja sam fotografuje od kilku m-cy, (czyt. jestem pionek :P ), ale mam kilka uwag dla Ciebie:
-Zdjeie to nie ma tematu glownego, tzn. nie ma jakiegos, przykladowo, elementu ktory chcialbys pokazac. Za to na zdjeciu widac mnostwo elementow ktore tak naprawde sa do siebie bardzo podobne i widz nie bedzie wiedzial na co ma zwrocic uwage. Taki balagan. Postaraj sie na fotografi "umiescic" jakis obiekt, plamy, linie. Zrob to tak aby te elementy od razu byly widoczne, zachowaj jakas rownowage. Skup sie bardziej na kompozycji zdjecia, potem pobaw sie np. glebia ostrosci. I jeszcze jedno, nie staraj sie swoim zdjeciem przekazywac jakies ukryte zneczenia. Czasami fotografia sama sie broni, poprostu sie podoba i koniec kropka. Oczywiscie nie sa to sztywne zasady, istnieja odstepstwa. Narazie tyle :). Pozdrawiam.
Komentarze
Jednym slowem, o niczym :)
Jak niżej i ponadto. Ogólnie sprawa wygląda tak, że każdy kto dostał do ręki aparat najpierw fotografował bzdury myśląc, że to niewiadomo co. Zrób 10000 fotek i przeglądnij je po roku z tymi które zrobisz później a w międzyczasie oglądaj, np. to forum. Jeżeli będziesz sam w stanie wybrać te właściwe, to zacznij dopiero wystawiać, ale nie wcześniej. Zapamiętaj, że kto nie jest samoukiem jest nieukiem, a fotografem/fotografikiem nie zostaje się w momencie zakupienia aparatu, a czasem nawet po kilku latach... Reasumując, po naukę gdzie indziej zanim przyjdzie ktoś i krzyknie, że to gniot...
Ja sam fotografuje od kilku m-cy, (czyt. jestem pionek :P ), ale mam kilka uwag dla Ciebie: -Zdjeie to nie ma tematu glownego, tzn. nie ma jakiegos, przykladowo, elementu ktory chcialbys pokazac. Za to na zdjeciu widac mnostwo elementow ktore tak naprawde sa do siebie bardzo podobne i widz nie bedzie wiedzial na co ma zwrocic uwage. Taki balagan. Postaraj sie na fotografi "umiescic" jakis obiekt, plamy, linie. Zrob to tak aby te elementy od razu byly widoczne, zachowaj jakas rownowage. Skup sie bardziej na kompozycji zdjecia, potem pobaw sie np. glebia ostrosci. I jeszcze jedno, nie staraj sie swoim zdjeciem przekazywac jakies ukryte zneczenia. Czasami fotografia sama sie broni, poprostu sie podoba i koniec kropka. Oczywiscie nie sa to sztywne zasady, istnieja odstepstwa. Narazie tyle :). Pozdrawiam.