Proponuję (o ile to z odbitki) skanować w co najmniej 200 dpi i potem zmniejszyc w jakims programie (Photoshop, Photopaint, IrfanView, itp.) i pobawić się Levelsami, żeby wyglądało jak najbardziej podobnie do oryginału.
To wygląda bardziej jak smugi ze złego skalowania... poza tym zbyt zaniebieszczone, "Levels" w PS'ie to najlepszy przyjaciel nieumiejętnego skanerzysty.
jakież to kolorowe ptaszysko :) strojniś
he, wczoraj było bardzo dobre, choć słabszej jakości, a dziś tylko popr
nieźle :-)
Proponuję (o ile to z odbitki) skanować w co najmniej 200 dpi i potem zmniejszyc w jakims programie (Photoshop, Photopaint, IrfanView, itp.) i pobawić się Levelsami, żeby wyglądało jak najbardziej podobnie do oryginału.
ja już nie wiem jak to skanować, by nie było byle jak. dzięki za porady będę korzystać :)
To wygląda bardziej jak smugi ze złego skalowania... poza tym zbyt zaniebieszczone, "Levels" w PS'ie to najlepszy przyjaciel nieumiejętnego skanerzysty.
lepiej ale smugi ze skanerra wylazły