Hi-key w opisie to raczej pewnego rodzaju skrót myślowy stworzony w celu opisania techniki, którą zastosowałem do uzyskania efektu widocznego na zdjęciu. Faktycznie różni się to wizualnie od "tradycyjnych" (upraszczam celowo) high-keyów... Mimo tego opiera się na tych samych zasadach - najpierw robię fotografię celowo zbyt jasną, praktycznie pozbywam się czarnego. Potem do akcji wkracza ps, którym celowo odzyskuję czarny, podkręcając biały (znów upraszczam, zabawy z oryginałem jest znacznie więcej).
Dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam
Hi-key w opisie to raczej pewnego rodzaju skrót myślowy stworzony w celu opisania techniki, którą zastosowałem do uzyskania efektu widocznego na zdjęciu. Faktycznie różni się to wizualnie od "tradycyjnych" (upraszczam celowo) high-keyów... Mimo tego opiera się na tych samych zasadach - najpierw robię fotografię celowo zbyt jasną, praktycznie pozbywam się czarnego. Potem do akcji wkracza ps, którym celowo odzyskuję czarny, podkręcając biały (znów upraszczam, zabawy z oryginałem jest znacznie więcej). Dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam
high key troche inaczej mz wyglada
Wg mnie to kiepskie zdjęcie, ratowane na siłe udziwnieniem, "artystycznie" podrasowane, moim zdaniem nie tędy droga
oj fajniuskie. na +++
lubie pozytywnie i z zamysłem przepalone fotki - a te oczy decydują o całym efekcie tego zdjęcia-super-pozdrawiam