Sztuka spadania... W tym wypadku co najwyżej mogłoby dotyczyć to tematu fotografii a nie jej wykonania. Bardzo ciekawe kolory i kontrast pomiędzy skoczkiem i niebem stwarzają w tej fotografii niezwykły i niepowtarzalny klimat. Dość kontrowersyjną rolę w tej focie pełnią jak dla mnie szumy. Sam za nimi nie przepadam i raczej ich nie stosuje, ale tutaj sprawiają one, że fota jest ciekawa. Szkoda tylko twarzy modela, jest jej albo za dużo, albo za mało. No i w oczy ciskają się gacie tego pana :) Ogólnie zdjęcie można zaliczyć do udanych. Ktoś się nie zgadza? Cisza? Zatwierdzone, fotka udana :)
Sztuka spadania... W tym wypadku co najwyżej mogłoby dotyczyć to tematu fotografii a nie jej wykonania. Bardzo ciekawe kolory i kontrast pomiędzy skoczkiem i niebem stwarzają w tej fotografii niezwykły i niepowtarzalny klimat. Dość kontrowersyjną rolę w tej focie pełnią jak dla mnie szumy. Sam za nimi nie przepadam i raczej ich nie stosuje, ale tutaj sprawiają one, że fota jest ciekawa. Szkoda tylko twarzy modela, jest jej albo za dużo, albo za mało. No i w oczy ciskają się gacie tego pana :) Ogólnie zdjęcie można zaliczyć do udanych. Ktoś się nie zgadza? Cisza? Zatwierdzone, fotka udana :)
Obrócilbym o 180, pozbylbym się "programowo" gumolinki i zażądalbym w tytule, ustanowienia ustawowo dnia faceta... ;-) Pozdrawiam !!!
jeśli chodzi o skoki to wolę zdecydowanie: skok w bok lub po piwo ;)
bungie... skoczylbym sobie znowu... :]
czy tamto nad nogami to spadochron?