W zasadzie buńczuk to nie broń, tylko oznaka dowódcy. Tradycyjny buńczuk miał jednak zakończenie kuliste, nie w kształcie półksiężyca.
A co do czytania książek, to mam znajomą, która żadnej książki o fotografowaniu nie przeczytałą, co nie przeszkadza jej robić bardzo dobrych fotek. Tylko w jej przypadku znakomicie pomogły lekcje rysunku. To daje solidne podstawy do kompozycji obrazu. Ja tam bardziej taki samouk jestem...
na broni sie nie znam w ręku raz miałam pistolet i odróżnie go od miecza, wiec może byc buńczuk. no właśnie nie ma nic innego w kadrze i inne ułożenie wprowadza niepokój, prosi sie przekątna. ale to opinia osoby, która książek o fotografii nie czytuje i nie ma absolutnie nic przeciw centralnym kadrom.
Małgoś - seria, boś mnie sprowokowała przy poprzednim zdjęciu. Ale niestety chyba to będzie trochę na siłę - kosztem jakości.
To na zdjęciu bardziej buńczuk przypomina niż halabardę - ale kopii o to nie będę kruszył. Za to będę upierał się przy kadrowaniu - moim zdaniem po przekątnej odpowiadałoby trochę centralnemu ujęciu w kadrowaniu horyzontalnym. Zupełnie mi to nie leży przy braku innych elementów w kadrze. Z niebem bardziej jestem skłonny ustąpić. Nie wygładzałem, bo takie 'surowe' bardziej mi pasowało do motywu. Ale tego nie będę bronił jak niepodległości :)
Tylko wtedy jeszcze zamiast nieba trzeba by było dołożyć łunę pożaru :)))
A ci Tatarzy, o których opowiadam nie pożogę nieśli a obronę granic Rzeczpospolitej...
Nie poważyłbym się takich detali maskować pod powiększalnikiem, a generalnie rzecz biorąc, potrafię/iłem. Prędzej – bym krócej naświetlił – i winietę dołożył bo o tę ostatnią pod powiększalnikiem też nietrudno. Chociaż, technicznie rzecz biorąc, to większa poświata, może byłaby lepsza? Nie robiłaby wrażenia błędu, a zamierzonego działania, tym bardziej, że księżyc(pół) może mieć takową. Kadrowane fajnie, chociaż nie wiem, czemu kwadrat :)))...
To jest zwieńczenie jurty tatarskiej w Kruszynianach. W tym roku ma już być udostępniana turystom do noclegów. Choć znam takiego, co tam już spał, mimo że nie była ukończona. Ogrzewał go pies gospodarzy, który się w noc przyplątał...
W zasadzie buńczuk to nie broń, tylko oznaka dowódcy. Tradycyjny buńczuk miał jednak zakończenie kuliste, nie w kształcie półksiężyca. A co do czytania książek, to mam znajomą, która żadnej książki o fotografowaniu nie przeczytałą, co nie przeszkadza jej robić bardzo dobrych fotek. Tylko w jej przypadku znakomicie pomogły lekcje rysunku. To daje solidne podstawy do kompozycji obrazu. Ja tam bardziej taki samouk jestem...
na broni sie nie znam w ręku raz miałam pistolet i odróżnie go od miecza, wiec może byc buńczuk. no właśnie nie ma nic innego w kadrze i inne ułożenie wprowadza niepokój, prosi sie przekątna. ale to opinia osoby, która książek o fotografii nie czytuje i nie ma absolutnie nic przeciw centralnym kadrom.
:)
Małgoś - seria, boś mnie sprowokowała przy poprzednim zdjęciu. Ale niestety chyba to będzie trochę na siłę - kosztem jakości. To na zdjęciu bardziej buńczuk przypomina niż halabardę - ale kopii o to nie będę kruszył. Za to będę upierał się przy kadrowaniu - moim zdaniem po przekątnej odpowiadałoby trochę centralnemu ujęciu w kadrowaniu horyzontalnym. Zupełnie mi to nie leży przy braku innych elementów w kadrze. Z niebem bardziej jestem skłonny ustąpić. Nie wygładzałem, bo takie 'surowe' bardziej mi pasowało do motywu. Ale tego nie będę bronił jak niepodległości :)
kaderek mi się podoba
ha, a jednak seria :D. piksele na niebie można policzyć :) a i tatarska halabarda mogła by po przekątnej być ułożona.
Tylko wtedy jeszcze zamiast nieba trzeba by było dołożyć łunę pożaru :))) A ci Tatarzy, o których opowiadam nie pożogę nieśli a obronę granic Rzeczpospolitej...
Pewnie, ale z drugiej strony, jakbyś dał tytuł „Złowrogi półksiężyc” to nikt poświacie by się nie dziwił ;)...
Można się pobawić i z takim detalem - ale czasem wymaga kilku prób. A kwadrat - bo cała seria w kwadracie. Więc żeby końsekwentnie było...
Nie poważyłbym się takich detali maskować pod powiększalnikiem, a generalnie rzecz biorąc, potrafię/iłem. Prędzej – bym krócej naświetlił – i winietę dołożył bo o tę ostatnią pod powiększalnikiem też nietrudno. Chociaż, technicznie rzecz biorąc, to większa poświata, może byłaby lepsza? Nie robiłaby wrażenia błędu, a zamierzonego działania, tym bardziej, że księżyc(pół) może mieć takową. Kadrowane fajnie, chociaż nie wiem, czemu kwadrat :)))...
b fajne :-))
Chyba jeszcze jedno dołożę - zamykające serię...
dobre! :)
!!! wygląda jakbyś na mokrej masce dwa razy naświetlał :) ... veryFajn frejm !!!
To jest zwieńczenie jurty tatarskiej w Kruszynianach. W tym roku ma już być udostępniana turystom do noclegów. Choć znam takiego, co tam już spał, mimo że nie była ukończona. Ogrzewał go pies gospodarzy, który się w noc przyplątał...
interesujące, nawet bardzo
:) coś w tym jest :)
Dobra - na przyszłość będę unikał...
Miniaturka dała do myslenia, nie pomyliłem się... obwódki jednak niekoniecznie
T-moth - ale przyznasz - to było łatwe do odgadnięcia. Łatwiejszego już nie będzie :)
Nie no tu też zrobione cyfrowo. Z kolorem pod powiększalnikiem nigdy nie próbowałem...
rozumiem - jest taki efekt tez cyfrowy - myslałem, ze cosik kombinowałeś - pzdr. :)
Taki niby efekt maskowania pod powiększalnikiem. Przedobrzyłem?
no własnie ladne, tylko dlaczego ta lekke obróbka z tymi obwódkami ?
po miniaturce wiedziałem że Twoje :)))
Kęsim! Tylko po kiego te biale obwodki?