kurcze.. urzekł mnie pierwszy plan, super kompozycja klimacik kolory swiatlo itd itd... ale te ptaki... wszystko byłoby ok gdyby nie ich odcien, one wpadaja w jakies róże i fiolety o zimnej tonacji ,a pierwszy plan utrzymany jest w kolorystyce bardzo ciepłej - i to sie gryzie! pomijając fakt że nie podobają mi sie takie dosadne fotomontaże... wycinamy ptaki i jest super! ;)
Karez: I o tym właśnie pisał Herbert w "Apollo i Marsjasz". Chyba mówimy w tym przypadku o dwóch koncepcjach piękna: jedna mówi, że piękno to doskonała forma, a druga, że piękno to prawda. Mnie oprócz estetyki pociąga sposób ukazania chwili, która wydarzyła się w rzeczywistości, Ciebie aspekt graficzny zagospodarowania powierzchni pracy. Obawiam się, że nie można wskazać który z nas ma rację, a który błądzi. Ja przynajmniej nie umiem:)
JKG: ale jeśli o tej chwili wie tylko autor to wtedy nie ma znaczenia. Przecież równie dobrze o pracy zrobionej w PSIe mogę napisać, ze też siedziałem w krzakach itd. i wtedy będzie bardziej doceniona. Dlatego własnie jestem nad efektem końcowym. Ile to razy ludzie przy pracach ewidentnie szopowanych ( moich również ) potrafia napisać "Ale ekstra moment uchwyciłeś...", "cudowna chwila itd" :-)
Masz rację w twierdzeniu, że dwie prawie identyczne prace wywierają na mnie zbliżone wrażenie (jeśli w ogóle poznam, że są różne). Jednak czy nie uważasz że dzieło będące rejestracją bez ingerencji przedstawia sobą większą wartość? Choćby przez włożoną w nie pracę. Pierwsza opcja łączy się niewątpliwie z wyobraźnią potrzebną do wykreowania sytuacji przedstawionej., jednak w tym drugim przypadku dochodzi walor "chwili", sytuacji fotograficznej, w której umiał się odnaleźć dzięki wprawie, refleksowi, impulsu...
No ale nie jest tak, ze liczy się efekt końcowy? Popatrz. Na przykład. Koleś siedzi w krzakach 2 noce, w błocie żeby ustrzelić łosia w promieniach wschodzącego słońca. Przeziębi sie, łośmoże się spłoszyć. Mamy drugi przykład. Siedzac w ciepłym pokoiku wstawiam łosia w PSie, nie przemarzam. Robię to tak, że nie widać, iż była robiona manipulacja. Widzisz te dwie prace, które są prawie identyczne. Czy powiesz, że ta po PSIe Ci się nie podoba tylko dlatego, że po ingerencji programu do obróbki? a jest identyczna jak ta oryginalna.
JKG: fotomontaż przeca widać ale....wygląda fajnie, z wyjątkiem ptaków. Koń by wystarczył. Jedyne co bym zrobił to troszkę dokładniej bym go wyciął ( pod łbem, szyja i kawałek grzywy przy jego prawym oku ). Jak wspomniałem ptaki out!
doskonale
to zdjęcie żyje, super, wszystko jak na dotknięcie ręki! ale chętnie zobaczyłabym bez ptaków :)
Bardzo fajna kompozycja
tak!!!
fajnie skomponowane
troche nieudana sklejka
swietne!
fajne, kicz wyzszego poziomu:)
wow
kurcze.. urzekł mnie pierwszy plan, super kompozycja klimacik kolory swiatlo itd itd... ale te ptaki... wszystko byłoby ok gdyby nie ich odcien, one wpadaja w jakies róże i fiolety o zimnej tonacji ,a pierwszy plan utrzymany jest w kolorystyce bardzo ciepłej - i to sie gryzie! pomijając fakt że nie podobają mi sie takie dosadne fotomontaże... wycinamy ptaki i jest super! ;)
z tymi ptakami to przesada!
ładnie uchwycone, zgadzam się z JKG
podoba mi sie pomysl i wykonanie:)
najs
Karez: I o tym właśnie pisał Herbert w "Apollo i Marsjasz". Chyba mówimy w tym przypadku o dwóch koncepcjach piękna: jedna mówi, że piękno to doskonała forma, a druga, że piękno to prawda. Mnie oprócz estetyki pociąga sposób ukazania chwili, która wydarzyła się w rzeczywistości, Ciebie aspekt graficzny zagospodarowania powierzchni pracy. Obawiam się, że nie można wskazać który z nas ma rację, a który błądzi. Ja przynajmniej nie umiem:)
JKG: ale jeśli o tej chwili wie tylko autor to wtedy nie ma znaczenia. Przecież równie dobrze o pracy zrobionej w PSIe mogę napisać, ze też siedziałem w krzakach itd. i wtedy będzie bardziej doceniona. Dlatego własnie jestem nad efektem końcowym. Ile to razy ludzie przy pracach ewidentnie szopowanych ( moich również ) potrafia napisać "Ale ekstra moment uchwyciłeś...", "cudowna chwila itd" :-)
bez tych ptaków byłby git
znowu tandetka
*[...] w której AUTOR umiał się odnaleźć [...]
fajne :)
pikn
Masz rację w twierdzeniu, że dwie prawie identyczne prace wywierają na mnie zbliżone wrażenie (jeśli w ogóle poznam, że są różne). Jednak czy nie uważasz że dzieło będące rejestracją bez ingerencji przedstawia sobą większą wartość? Choćby przez włożoną w nie pracę. Pierwsza opcja łączy się niewątpliwie z wyobraźnią potrzebną do wykreowania sytuacji przedstawionej., jednak w tym drugim przypadku dochodzi walor "chwili", sytuacji fotograficznej, w której umiał się odnaleźć dzięki wprawie, refleksowi, impulsu...
śliczne:)
:)
świetne
fajne :)
No ale nie jest tak, ze liczy się efekt końcowy? Popatrz. Na przykład. Koleś siedzi w krzakach 2 noce, w błocie żeby ustrzelić łosia w promieniach wschodzącego słońca. Przeziębi sie, łośmoże się spłoszyć. Mamy drugi przykład. Siedzac w ciepłym pokoiku wstawiam łosia w PSie, nie przemarzam. Robię to tak, że nie widać, iż była robiona manipulacja. Widzisz te dwie prace, które są prawie identyczne. Czy powiesz, że ta po PSIe Ci się nie podoba tylko dlatego, że po ingerencji programu do obróbki? a jest identyczna jak ta oryginalna.
eeee... jestem zawiedziony:\
JKG: fotomontaż przeca widać ale....wygląda fajnie, z wyjątkiem ptaków. Koń by wystarczył. Jedyne co bym zrobił to troszkę dokładniej bym go wyciął ( pod łbem, szyja i kawałek grzywy przy jego prawym oku ). Jak wspomniałem ptaki out!
montaż, ale fajny :)
co do montażu. hmmm.... faktycznie w powiększeniu widać w koło ptaków dziwną łunę :)
ładne ujecie :) konie tak fotografowane zawsze wydają mi się śmieszne :) nie wiem dlaczego... mam wrażenie że wzrokiem pytają "o so chosi??" :P
jeśli to nie fotomontaż, to genialne:) jeśli jednak to fotomontaż, to tylko ot, dobre. ;)