Ostatnio rzadko bywam na plfoto (z prywatnych powodów), ale do Ciebie zaglądam, bo ciekaw jestem Twojego Zamościa pokazywanego, mz, niebanalnie (oj, robię to, co lubisz - pasę Twoją próżność...dosyć tego). Znowu jest, mz, ładnie. Wprawdzie ściany są w kolorze "majtkowym" (tak go nazywam), za którym nie przepadam, ale taka była wola architekta a nie fotografisty. Lubię zaułki, bo mają swój urok. Turyści łażą głównymi szlakami, bo tam jest się na kogo i na co pogapić i, przede wszystkim, można ciągle coś podżerać! Mieszkałem ponad 10 lat przy ul. Mostowej (za Barbakanem pierwsza ulica od Freta w kierunku Wisły). Wtedy to właśnie poznałem urok przejścia uroczymi, mało uczęszczanymi, zaułkami od Pl. Zamkowego do PWPW (fabryka znaczków, pieniędzy itp.) przy ul. Sanguszki i z powrotem po obu stronach osi Freta-Nowomiejska-Świetojańska- Pl. Zamkowy. Twoje zdjęcia uzmysłowiły mi, że dawno tam nie byłem , ale nadrobię te zaległości - ciekaw jestem, czy i co się zmieniło. Ale się zagalopowałem się z tym komentarzem!!! Kooooooooooniec. Pozdrawiam. P.s. Coś dopisałem pod poprzednią fotą.

:-)

Fajnie wygląda ten padający snieg

Fajny kontrast zimy z ciepłymi kolorami budynków

interesujące ujęcie, ciekawa praca:)

oryginał widzę.. modne ostatnio kolory elewacji.. :) pzdr