Fajny pomysł. Widzę, że spacerując na plaży można znaleźć nie tylko kamień z dziurką... ;)
Zapraszam do siebie (nie mogę niestety jeszcze ocenić tego zdjęcia :()
masz ci los! A już myślałem, że nikt tego nie dostrzeże :) Żartuję. Nawet sam nie zauważyłem, tak byłem pochłonięty całym dniem i widokami. Dostać klapsa od fachowca to nie taki ból - dziękuję :)
Karolu, ty jesteś mistrzem pleneru, więc już na Twoich miniaturkach widać piękne prace. Również i o PF Kaczmarta można powiedzieć podobnie. Miło mi, jak ktoś potrafi i w zwyczajnych fotografiach dostrzec coś, co się podoba. Dziękuję wszystkim :)
masz rację, lepiej wybrać się tam z zakatarzonym nosem ;P Szybkie wyszukiwanie dało taki oto rezulrtat: Olfaktometr to przyrząd służacy do badania czułości narządów węchu, bądź też przyrząd do ilościowych porównań intensywności zapachów różnych olejków eterycznych w unormowanych jednostkach pomiarowych.
He he ;) Myślałam o ZAPACHU.... ale to nie do końca precyzyjne słowo odnoszące się do woni wydzielanej przez glony ;) [Bez sprawdzania w słowniku: olfaktywne, czyli odbierane zmysłem powonienia]. Pozdrawiam!
Widzę cieniutki, ale długi czerwony pasek (od 2 osób jak do tej pory). Dziękuję, że zawitaliście. Ale ze mnie niedouk ... co to są wrażenia olfaktywne ??? Może też je miałem w Dover a nie wiem? :P Pozdrawiam
Wygląda jak kula do kręgli Freda Flintstone'a ;) Fajny pomysł na zdjęcie :) BTW: Doł klifow podczas odpływu ma swoj urok... Ja byłam koło Dover - nie chciało się wracać ze spaceru :) Jedyny mankament... wrażenia olfaktywne ;)
Plus za pomysł. podoba się.
bardzo fajny pomysł :)
:)
Fajny pomysł. Widzę, że spacerując na plaży można znaleźć nie tylko kamień z dziurką... ;) Zapraszam do siebie (nie mogę niestety jeszcze ocenić tego zdjęcia :()
+++ za pomysł :)
masz ci los! A już myślałem, że nikt tego nie dostrzeże :) Żartuję. Nawet sam nie zauważyłem, tak byłem pochłonięty całym dniem i widokami. Dostać klapsa od fachowca to nie taki ból - dziękuję :)
Szkoda że leci w prawo , ale foto z pomysłem - pozdrawiam serdecznie
Karolu, ty jesteś mistrzem pleneru, więc już na Twoich miniaturkach widać piękne prace. Również i o PF Kaczmarta można powiedzieć podobnie. Miło mi, jak ktoś potrafi i w zwyczajnych fotografiach dostrzec coś, co się podoba. Dziękuję wszystkim :)
za karolem ... ;P
:)
Bardzo mi się to określenie: "różnych olejków eterycznych" w zestawieniu z zapachem wodorostów podoba ;) Pozdrawiam!
masz rację, lepiej wybrać się tam z zakatarzonym nosem ;P Szybkie wyszukiwanie dało taki oto rezulrtat: Olfaktometr to przyrząd służacy do badania czułości narządów węchu, bądź też przyrząd do ilościowych porównań intensywności zapachów różnych olejków eterycznych w unormowanych jednostkach pomiarowych.
He he ;) Myślałam o ZAPACHU.... ale to nie do końca precyzyjne słowo odnoszące się do woni wydzielanej przez glony ;) [Bez sprawdzania w słowniku: olfaktywne, czyli odbierane zmysłem powonienia]. Pozdrawiam!
Banalne.
super ;) pomysl swietny i klimat utrzymany !
Widzę cieniutki, ale długi czerwony pasek (od 2 osób jak do tej pory). Dziękuję, że zawitaliście. Ale ze mnie niedouk ... co to są wrażenia olfaktywne ??? Może też je miałem w Dover a nie wiem? :P Pozdrawiam
:))
:)
no i wydałaś mnie Fiono! Teraz będę musiał zwrócić... :)
Wygląda jak kula do kręgli Freda Flintstone'a ;) Fajny pomysł na zdjęcie :) BTW: Doł klifow podczas odpływu ma swoj urok... Ja byłam koło Dover - nie chciało się wracać ze spaceru :) Jedyny mankament... wrażenia olfaktywne ;)
zdjęcie otworkowe ;P
Kamień z dziurką pierwsza klasa...