chodzi o to że ktoś wybrał by się do byłej bazy wojsk rakietowych by napisać wiersz...Niestety wiem że wobec soczystości kolorów moje działania wydają się jedynie iluzoryczne, ale cuż taki mój los...zdjęcie jest zielone bo moje wiersze nie są drukowane ale niektóre Osoby je doceniają za co im dziekuje...:], ogólna estetyka ma się kojarzyć z miętą bo tak rozumiem sensowne podejście do wierszy....