sytuacje moze poprawic druga lampa z fotocelą (odpala sie od blysku glownej, ustawiasz ja gdzie chcesz) albo rezygnacja z blysko wogole tylko proba ustawienia stalego, padajacego pod ladnym katem swiatla, ale na koszt wydluzenia czasu (statyw niezbędny) pzdr ;)
sytuacje moze poprawic druga lampa z fotocelą (odpala sie od blysku glownej, ustawiasz ja gdzie chcesz) albo rezygnacja z blysko wogole tylko proba ustawienia stalego, padajacego pod ladnym katem swiatla, ale na koszt wydluzenia czasu (statyw niezbędny) pzdr ;)
przede wszystkim paskudne prostopadle swiatlo, pewnie z wbudowanej lampy blyskowej. jako poczatkujacemu radze ci zrezygnowac z takiej lampy
tak sobie