Opis zdjęcia
... trzy razy wczoraj do ministra Surmacza po prośbie w sprawie dowozu wina i wieśmaka dzwoniłem i tyleż razy polewaczka na sygnale przyjeżdżała. Odmówiłem natomiast dowozu dwóch modelek z włoskami na imprezę, gdyż mimo wypitego wina przypomniałem sobie jak to kiedyś dwie modelki zaprosiłem na swoje dwudzieste urodziny i w trakcie imprezy, gdy już wypiliśmy co nieco, rozpoczęła się „właściwa impreza” okazało się, że nie jestem potrzebny!!! Czwarty raz już nie dzwoniłem, bo dowiedziałem się, że do Kołobrzegu jadą aresztować tamtejszego rzecznika prezydenta miasta, co to wierszyk o włoskach i jednorożcu napisał i w necie umieścił. PS Wiem, wiem, wiem opis i zdjęcie kiepskie... Łódź 2006 – przemarsz kibiców ŁKS-u przez centrum miasta.
fajny model.szkoda że z ziarnem ;]
Tm autobusem rano jeżdżę do roboty... poznaję...
"Tam na polu stoi krowa, cierpi, bo już pełna mleka, biegnie do niej Maciejowa, drogą jedzie dyskoteka..."
Reo: bo to poniekąd stany wojenne obecnego pokolenia
hmm
A i mi się stare czasy przypomniały i pręgi na dupsku też :)
ech :) a ja myślałam, że to stare dzieje (skojarzenia) ; pozdrawiam :)
heh dobre
Zgrabny piwowóz
troche mnie nie było, ale juz jestem i pozdrawiam
"trzeba to oblać"
Wyglada jak z czasow minionych.Pozdrawiam
Wóz bojowy numer 3, zgłoś się! ;)
fakt, też uwazam, ze w opisie mogleś dać coś o kibolach ŁKS, było by artystyczniej:)
ojej to policja jeszcze takie sprzety ma..............takie archiwalne??? sie rozwijamy hoho
Brum, brum! Nie jest tak źle!
ludzi taka rozjezdzali :(..... :)
a ja jednak lubie i Twoje opisy i zdjecia (moze wlasnie dzieki nim bardziej)
a ja myślałam, że stan wojenny;):))
Choć jestem z innego miasta, i choć stan wojenny znam z opowiadan, bo za mały byłem by pamiętać, to znam temperaturę wody w tej maszynie, i siłę ciśnienia z jaką ową wodą "miata"... opis mistrzowski, a fotka budzi wspomnienia:P i za to plus(inie chodzi o wspomnienia"stanu"):P Pozdrawiam i zapraszam.
czasy się zmieniły, ale czy aby na pewno??? dreszcz przeszywa na wspomnienie "godziny milicyjnej" Pozdrawiam
co to biedze co to biedze.. wielka zabawa ))) po rosyjsku nazywa sie DUSZ SZARKO))
nie wierzę, że w 2006 takie coś po moim mieście jeździło, nie wierzę, nie, nie, nie, nie wierzę;-) kojarzy mi się ze ... stanem ...;-)
A ja dzwoniłem do Kaczora i przyjechał - nawet spojrzał mi w obiektyw...
Skoro to jest nowy osprzęt krwawego Ludwika Dorna i ministra Surmacza- jestem za- w koncu kazdemu moze sie zachcieć napic piwa no i co w tedy - - jeden telefon -- mówisz i masz
Kurde, gdzie oni to uchowali, nawet rejestracje ma jeszcze czarną, MOF ;-)
to jest słodkie
Full wypas! Foto i opis!
przyjdzie czas, że sami będą dzwonić czy Wam piwa nie zabrakło....
Full_Frame - Święte słowa! :-)
przyjdzie taki czac, ze piwo beda nam dowozic tym sprzetem
shawrus ... to ty mnie pollewałeś w 1982??? no no ...
no jeździło się takim w dzieciństwie