Niestety ja liznąłem za dużo cywilizacji i z pewnością nie urastam mu do pięt...zazdroszczę kontaktu z taką osobowością (następną jest chyba Kononowicz, chociaż na innym polu się wsławił...)
Dzięki Wam. Uważam że skoro moje marne dzieło przedstawia sobą jakiś styl to już ma wartość samą w sobie (w końcu Nikifor był geniuszem). No i może ja się skłaniam ku takiej sztuce. W końcu nie jestem zawodowcem i się tego nie wstydzę. Wy jesteście moją Akademią Sztuk Pięknych... Pozdrawiam - W.N.
I abyś czasu nie tracił: pompierski (o stylu, gatunku twórczości, zwł. w malarstwie) banalnie, mdło akademicki, konwencjonalny; pompatyczny, pretensjonalny, stereotypowy w ujęciu a. tematyce.
Sama naturalność. Kucając w trawie i focąc perze i lebiodki na pierwszym planie, potem idzie mniszek i babka. Natępnie długo nic ledwo zieleniaste wzgórza i niebieskie góry na tle błękitu nieba z białymi obłokami. W malarstwie taki styl nazywa się pompierski.....
Ciekawie chmury ułożyły się w linię
Niestety ja liznąłem za dużo cywilizacji i z pewnością nie urastam mu do pięt...zazdroszczę kontaktu z taką osobowością (następną jest chyba Kononowicz, chociaż na innym polu się wsławił...)
Nikifor był naturszczykiem w każdym calu. Od świata w jaki żył aż po obrazy które tworzył.... pamietam go z Krynicy.
Kurcze może zmienię tytuł na: "Sięgnąć do dna"...
;-))
Dzięki Wam. Uważam że skoro moje marne dzieło przedstawia sobą jakiś styl to już ma wartość samą w sobie (w końcu Nikifor był geniuszem). No i może ja się skłaniam ku takiej sztuce. W końcu nie jestem zawodowcem i się tego nie wstydzę. Wy jesteście moją Akademią Sztuk Pięknych... Pozdrawiam - W.N.
envitto: http://www.slownik-online.pl/kopalinski/7EA26F6EB22696C0C12565800013953B.php poczytaj sobie
I abyś czasu nie tracił: pompierski (o stylu, gatunku twórczości, zwł. w malarstwie) banalnie, mdło akademicki, konwencjonalny; pompatyczny, pretensjonalny, stereotypowy w ujęciu a. tematyce.
Czyli...mam się wyspowiadać...?
Ucz się envitto, ucz.. i więcej nie grzesz takimi fotami.
Dziadek Maruda - O tym pompierskim stylu to szczerze mówiąc słyszę pierwszy raz...
Nie ma to jak góry... Pozdrawiam.
ach te gory byle do wakacji pzdr
Sama naturalność. Kucając w trawie i focąc perze i lebiodki na pierwszym planie, potem idzie mniszek i babka. Natępnie długo nic ledwo zieleniaste wzgórza i niebieskie góry na tle błękitu nieba z białymi obłokami. W malarstwie taki styl nazywa się pompierski.....
przyjemny, naturalny widok