[AnHel] To był zimowy, spokojny dzień. Pod nogami chrzęścił świeży śnieg.
Poza tym, wokół panowała kompletna cisza, pozwalająca słyszeć odgłos
własnego oddechu i krakanie gawronów dochodzące z Puszczy Dulowskiej,
okalającej zamek. Brakuje mi środków wyrazu, by oddać tą właśnie ciszę.
W tym celu, między innymi, żeby biel i jasne odcienie szarości nie zdominowały
fotografowanej sceny, wprowadziłem ciemny pień drzewa na pierwszy plan.
Miał on spełnić funkcję elementu tworzącego wrażenie trzeciego wymaru
oraz być tonalną przeciwwagą dla wapiennej bryły zamku i pokrytego śniegiem
otoczenia.
Zamek Tęczyn w Rudnie jest prawdziwą kopalnią tematów fotograficznych.
Należy do jednych z tych miejsc, do których chętnie się wraca, by odetchnąć nieco
powiewem historii.
Na tym zdjęciu podjąłem się próby przedstawienia tego, co mnie wówczas zafascynowało:
statyka sceny, wiatr wpadający w sam środek okiennych framug, czarne czeluści
okien wieży i ten niezwykły spokój, którego na próżno szukać tam w porze lata.
[AnHel] To był zimowy, spokojny dzień. Pod nogami chrzęścił świeży śnieg. Poza tym, wokół panowała kompletna cisza, pozwalająca słyszeć odgłos własnego oddechu i krakanie gawronów dochodzące z Puszczy Dulowskiej, okalającej zamek. Brakuje mi środków wyrazu, by oddać tą właśnie ciszę.
Świetnie, nastrojowo-ruinowo! :-)))
W tym celu, między innymi, żeby biel i jasne odcienie szarości nie zdominowały fotografowanej sceny, wprowadziłem ciemny pień drzewa na pierwszy plan. Miał on spełnić funkcję elementu tworzącego wrażenie trzeciego wymaru oraz być tonalną przeciwwagą dla wapiennej bryły zamku i pokrytego śniegiem otoczenia.
.:: dla mnie za jasne :( a co do miejsca to faktycznie jest ciekawe :) Pzdrw !!! ::.
Zamek Tęczyn w Rudnie jest prawdziwą kopalnią tematów fotograficznych. Należy do jednych z tych miejsc, do których chętnie się wraca, by odetchnąć nieco powiewem historii. Na tym zdjęciu podjąłem się próby przedstawienia tego, co mnie wówczas zafascynowało: statyka sceny, wiatr wpadający w sam środek okiennych framug, czarne czeluści okien wieży i ten niezwykły spokój, którego na próżno szukać tam w porze lata.