Fort IX znam doskonale. Jak byliśmy gnojami, matka mojego kolegi pracowała w muzeum i bawiliśmy się tam w wojnę :) A przed bramą stał najbardziej oryginalny toi toi w stolicy. T55 z tego co pamiętam :)
No, w Krakowie to mają nieco inne podejście. Ale już Fort IX na Czerniakowie jest wart zobaczenia. Tu są inni ludzie, którzy mają serce do tej roboty. Jeśli ktoś nie był - to jest lekcja obowiązkowa. A tego pana na zdjęciu to znamy, a jakże... ładnie podany, było nie było - jeden z moich ulubionych samolotów.
Ekspozycja zewnętrzna jest tragiczna. Chodziłem tam z dziadkiem na spacery z psem kilkanaście lat temu. Jakiś miesiąc temu byłem tam po latach nieobecności i żałuję bo zniszczyłem sobie fajne wspomnienia ( odnośnie samego muzeum, nie spacerów :) ) Słyszałem, że wewnątrz coś zmieniali i jest lepiej. Pozdro.
Leo1 też jeździ, ale teraz chyba zamknięte wszystko. Cały fort się wali.
...ale za to w środku mają sprawnego T-72 i również sprawnego TKS-a... którym to TKS-em miałem okazję się przejechać jako pasażer...
Teraz stoją dwa otwarte z tyłu. Trzeba przejść przez fosę ;)
Ten przed Fortem IX to był T-55 w jakiejś potwornie podstawowej wersji. Stał jeszcze całkiem niedawno... jakieś dwa, trzy lata temu.
to nie jest byle co to kawalek historii;) amerykancy sie ich bali swego czasu:P
Nie latam byle czym ;p
ladny, Twoj?
falliczne....... jak kazda bojowa maszyna nadmiar hormonu x
Podobne jest do miseczki z biustonosza Madonny z lat 80 :). Podoba mi sie ostrosc na czubku... hmmm, moze rzeczywiscie jest to olowek? :)
wtf?:D
Głupia sprawa pisać coś, w co się nie wierzy.
gniot :/
Fort IX znam doskonale. Jak byliśmy gnojami, matka mojego kolegi pracowała w muzeum i bawiliśmy się tam w wojnę :) A przed bramą stał najbardziej oryginalny toi toi w stolicy. T55 z tego co pamiętam :)
No, w Krakowie to mają nieco inne podejście. Ale już Fort IX na Czerniakowie jest wart zobaczenia. Tu są inni ludzie, którzy mają serce do tej roboty. Jeśli ktoś nie był - to jest lekcja obowiązkowa. A tego pana na zdjęciu to znamy, a jakże... ładnie podany, było nie było - jeden z moich ulubionych samolotów.
A moooże :)
To swoje wspomnienia mozesz odratowac wybierajac sie do Kraka ;)
Ekspozycja zewnętrzna jest tragiczna. Chodziłem tam z dziadkiem na spacery z psem kilkanaście lat temu. Jakiś miesiąc temu byłem tam po latach nieobecności i żałuję bo zniszczyłem sobie fajne wspomnienia ( odnośnie samego muzeum, nie spacerów :) ) Słyszałem, że wewnątrz coś zmieniali i jest lepiej. Pozdro.
no to bede musial tam wpasc....bom nie byl...pozdro...
Muzeum Wojska Polskiego :]
No w Wawie :) Szkło 30mm 1.4 - tutaj chyba było 4.0
tak na marginesie kadr dobry... jakie szklo ?
domyslam sie ;) ale ktorym ?
W Muzeum :)
Gdzie spotkales zaczarowany olowek ?