Jak masz 10 lat to ustnik automatu jest ogromny, ciężki i dla pewności chcesz go trzymać pierwszy raz zanurzając się pod wodę przy linie. Fajka jak widać jest na swoim miejscu.
Trochę szkoda przepalenia.
Zdjęcie jest moim zdaniem dobrą ilustracją szkoleniową do uzasadnienia, że jadąc na nura, fajkę najlepiej ... zostawic w domu ;) Poza tym zastanawia mnie trzymanie przez dziecko automatu ręką. Mój junior też tak robił i nie mogłem go oduczyć. Czy to dlatego, że za ciężko go utzrymać takiej małej szczęce, czy się po prostu boi, że mu wypadnie i opije się wody?
Jak masz 10 lat to ustnik automatu jest ogromny, ciężki i dla pewności chcesz go trzymać pierwszy raz zanurzając się pod wodę przy linie. Fajka jak widać jest na swoim miejscu.
Trochę szkoda przepalenia. Zdjęcie jest moim zdaniem dobrą ilustracją szkoleniową do uzasadnienia, że jadąc na nura, fajkę najlepiej ... zostawic w domu ;) Poza tym zastanawia mnie trzymanie przez dziecko automatu ręką. Mój junior też tak robił i nie mogłem go oduczyć. Czy to dlatego, że za ciężko go utzrymać takiej małej szczęce, czy się po prostu boi, że mu wypadnie i opije się wody?
ładne zdjęcie, ale trochę twarz przepalona
ehh .. moje nurkowanie w Egipcie mi się przypomina ...