Chłopaki, praktycznie, to tylko u nas i w źwiązku radzieckim mówi się aparat - cała reszta świata mówi "kamera" na wszystko co ma obiektyw i coś do rejestracji obrazków, niw ważne jakich i z jaką częstotliwością... Ja zawsze mówię: aparatem można się ogolić, a kamerą - nie! :-)))
:-))
faktycznie , muszę się poprawić; ale jak na razie to montuje te z kamery - filmy, dziękuję za pamięć, pozdrawiam :))))
Fruzku, milczenie niebezpiecznie się przeciąga, czyżbyś zadumał się jak ten świątek?
Chłopaki, praktycznie, to tylko u nas i w źwiązku radzieckim mówi się aparat - cała reszta świata mówi "kamera" na wszystko co ma obiektyw i coś do rejestracji obrazków, niw ważne jakich i z jaką częstotliwością... Ja zawsze mówię: aparatem można się ogolić, a kamerą - nie! :-)))
Takiemu to dobrze! A u nas milicjant musi stać pod gołym niebem... :-)))
troszkę nieostre... :(
niestety z kamery
to kamera czy aparat ?
...albo raczej z kompresja
hm...cos nie tak chyba z ostroscia...