Wiesz, ile par ócz :-) tyle odczuć. Mam na myśli tę dramaturgię, którą można zobaczyć w obrazie El Greco "Toledo", albo w opisie burzy w "Mistrzu i Małgorzacie" (chmury podbarwione od spodu na żółto). Tu i tam jest to wciąż statyczny obraz, zawierający jednak zalążek czegoś, co się zaraz wydarzy. Oczywiście, nie twierdzę, że udało mi się osiągnąć ten efekt. To tylko amatorskie próby dążenia do... :)

Jest w Czeskim Raju co pstrykać, tylko trzeba mieć więcej czasu na piesze wędrówki niż ja miałem. Sam zamek jest remontowany wewnątrz (rusztowania), lecz mimo to wart zobaczenia.

Dziękuję wszystkim miłym Gościom :) Turdan: malowanie ograniczyłem do jednego czy dwóch ruchów suwakiem Shadows/Highlights, no, może jeszcze troszkę kontrastem ;-) Madame Bovary: byłem w okolicy niedługo po lekturze "Bożych wojowników". Autor książki też chyba trafił tam w taka pogodę. Ponure zamczysko na niewiarygodnej, dwurożnej bazaltowej skale. Sceneria jak z horroru. Ciekawostka jest to, że jeżdżąc po Czeskim Raju, co chwile widac ten zamek - raz z lewej, raz z prawej. Ma sie wrażenie uwięźnięcia w jakimś niewidzialnym labiryncie. Innymi słowy wymarzona okolica dla autorów S-F, czy innej Fantasy ;-)

Dzięki :) Po przetestowaniu polecam pełny ekran. Na białej stronie gubią sie w znacznym stopniu kontrasty.