Opis zdjęcia
Sopla przyniosła Pani w pudełku. Sopel płakał w krzakach całą noc i pani się zlitowała. Sopel był 2 tygodniowym kociakiem, który jeszcze prawie nie widział, nie jadł sam, został porzucony w krzakach. Wyziębiony, z nikłymi szansami na przezycie trafił do dobrej duszy. Ta odkarmiła z butelki, wykurowała, wykochała. Dziś Sopel ma 3 miesiące jest zdrów jak ryba... i na zawsze już zostanie u owej Dobrej Duszy... Bo znalazł swoje miejsce na ziemi :)
oojeej teraz czytam że też "ma" ADHD :))) jak moja biedna Carna Fuksja (o prawie identycznej fizjonomii... ) niestety miesiąc temu musielismy się z Nią pożegnać na zawsze... bardzo za Nią tesknię :(((((( pozdrawiam ^..^Iwon@
frrrr :))))) uwielbiam carne kotyyy pozdrawiam ^..^Iwon@
super
piekne foto;-))
miłe... :)
kici kici:)
świetnie mu w tej czerwieni... a czy przypadkiem nie wszystkie czarnuszki mają ADHD?
:D Z moim Łokciem było identycznie... :)) A czarne trudne do fotografowania, udało Ci się nieźle :))
mrrauu bardzo przyjemny kociak z diabłem w oczach;)
Super kotecek ;) Bardzo mi się podoba
slicznota
sliczne
Świeeeeeetne!!!!!
...i...Pozdrowienia dla Sopla !
Nic nie poprawiałam. Sopel jest urodzonym modelem z lekkim ADHD ;) Jak padnie - to można mu fotkę zrobić. Sopel jest czarny z tzw "duchami" czyli lekkimi znaczeniami na sierści - jakby pręgami. A wąsiska skubane tak błyszczące, że odbiły trochę światła :)
fajny czarny szatan :) promyki !!!
Wróbel :DDD
kolorowalas mu wasy czy czarne koty tak maja?
Bajka o "Szczykawce" - szczy kawka na ławce :)))) Chyba raczej strzykawce.
:) ...przypomnial mi sie moj sopel wykarmiony na szczykawce
słodki... ładnie zrobione... pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Niezłe, maluch hipnotyzuje tymi zielonymi ślepiami :)