No też piękne masz klimaty - pozdrawiam gostyninianina, mój brat też tam chadzał na rybki i grzybki i tam mieszkał, ale niestety teraz chadza po innej krainie łowów... Takie są koleje naszych losów...
Patryk: wtedy chodziło właśnie o Orzeźwienie, zwłaszcza że chorowałem na Zespol Dnia Poprzedniego, to była jedyna rozsadna rzecz nad ranem: wyjsc nad staw;
seti: nie dało sie nic wycisnac z tego nieba, moze nastepnym razem, poza tym skaner tak mi zjada szczegoly, ze ho-ho; POZDRAWIAM
trafione. jest klimat! pozdrawiam
fajne nastrojowe zdjecie
wooooOO OOOOOOOOOOOO OOOOOOOOOOOOOO OOOOOOOOOOOOoo WWWWWWWW !!!!!! It's great !!!
To jest swietne!
ty wiesz kto to :0)
ilciu, niebo było zasnute gęstą mgła, przez którą ledwo przebijało się blade poranne słońce
klimatyczne, a gdyby było np. w sepii hmm... może i szczególy nieba byłoby wtedy widoczne..
No też piękne masz klimaty - pozdrawiam gostyninianina, mój brat też tam chadzał na rybki i grzybki i tam mieszkał, ale niestety teraz chadza po innej krainie łowów... Takie są koleje naszych losów...
Ależ pięknie tu jest! Wspaniały poetycki nastrój! :-)))
zostaje PS, chyba że jesteś ortodox ;-), naprawdę fajny klimacik, oby każdy chory biedak miał takie widoki dnia następnego..
Patryk: wtedy chodziło właśnie o Orzeźwienie, zwłaszcza że chorowałem na Zespol Dnia Poprzedniego, to była jedyna rozsadna rzecz nad ranem: wyjsc nad staw; seti: nie dało sie nic wycisnac z tego nieba, moze nastepnym razem, poza tym skaner tak mi zjada szczegoly, ze ho-ho; POZDRAWIAM
ptaszki obrażone, pewnie poszło o cudzą żonę ;-)
O kurcze... Eee.. O labadz...
koniecznie popraw niebo i wstaw jeszcze raz, bo fotka jest piękna a tak...
Może: "Poranne orzeźwienie"?... ;)