Owszem, zdjęcie wygląda dobrze w B&W, ale moim zdaniem w kolorze jego sens jest o wiele większe. Część "podziemna" jest w dużej mierze monochromatyczna a świat zewnętrzny - kolorowy. Odzwierciedla to sposób w jakim widzimy: receptory w oku umożliwiające widzenie przy słabym oświetleniu (pręciki) umożliwiają czarno białe widzenie, natomiast przy silniejszym oświetleniu dostrzegamy kolory (dzięki czopkom). Oprócz tego interpretuję zabieg przedstawienia bezbarwnego i mrocznego podziemia w przeciwieństwie do barwnego świata zewnętrznego jako metafora życia - że nie warto się w sobie zasklepiać :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarze.

Dla lepszego efektu, polecam fullscreen :)