powiem tak: wartosc emocjonalna dla autora (jak domniemywam - tatusia) napewno ogromna, lecz juz zupelnie mala jezeli nie znikoma dla osob postronnych. Ty widzisz szczescie, a my widzimy mechaniczna zoltaczke skądinąd typową dla kazdego noworodka oraz niezdrową cerę skądinąd typową dla matek w ostatnich miesiacach ciazy. Mysle, że te względy w dużej mierze zawazyly na ocenie oscylujacej w granicach \"slabej\". Na marginesie moge dodac - i co jest w sumie tragiczne jakby sie nad tym zastanowic - ze naturalistyczne fotki dopiero wtedy sa ciekawe dla osob trzecich gdy przedstawiaja \"cierpienie\" przez duze \"C\", czyli np. gdybys dal fote z oddzialu patologii noworodkow. to bys mial dyskusje i o zdjeciu, i o zyciu i o Trzech Królach i o bóg-wie-czym.
czy może jestes w takim razie położną ? :)
powiem tak: wartosc emocjonalna dla autora (jak domniemywam - tatusia) napewno ogromna, lecz juz zupelnie mala jezeli nie znikoma dla osob postronnych. Ty widzisz szczescie, a my widzimy mechaniczna zoltaczke skądinąd typową dla kazdego noworodka oraz niezdrową cerę skądinąd typową dla matek w ostatnich miesiacach ciazy. Mysle, że te względy w dużej mierze zawazyly na ocenie oscylujacej w granicach \"slabej\". Na marginesie moge dodac - i co jest w sumie tragiczne jakby sie nad tym zastanowic - ze naturalistyczne fotki dopiero wtedy sa ciekawe dla osob trzecich gdy przedstawiaja \"cierpienie\" przez duze \"C\", czyli np. gdybys dal fote z oddzialu patologii noworodkow. to bys mial dyskusje i o zdjeciu, i o zyciu i o Trzech Królach i o bóg-wie-czym.
hiperbilirubinemia, na moje oko jakies 12 jednostek, jeszcze ze dwa, trzy dni pod lampami trzeba