Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Mój prywatny koniec świata. Umierająca wieś przy ukraińskiej granicy. Wiatr hula wśród walących się chat i ta samotna cerkiewka z cmentarzykiem i dzwonnicą...
W koleinę po ciągniku to przywaliłem przednim kołem na odcinku między cerkwią w Szczepiatynie a cerkwią w Korczminie. Bolało. Do tej pory bark mam nie w pełni sprawny...
Na odcinku między Wyżłowem a Chłopiatynem kolega miał bardzo artystyczną wywrotkę. Zaliczył piękny lot nad kierownicą. Na szczęście skończyło się drobnymi otarciami i stłuczeniami...
Nie dotarłeś, ale byłeś blisko - od Mycowa to już rzut beretem. Tylko droga kiepska. Raczej na motocykl lub rower, niż auto...
piękna. tam nie dotarłem
W koleinę po ciągniku to przywaliłem przednim kołem na odcinku między cerkwią w Szczepiatynie a cerkwią w Korczminie. Bolało. Do tej pory bark mam nie w pełni sprawny...
Na odcinku między Wyżłowem a Chłopiatynem kolega miał bardzo artystyczną wywrotkę. Zaliczył piękny lot nad kierownicą. Na szczęście skończyło się drobnymi otarciami i stłuczeniami...
O tak - miejsce ze wszech miar ciekawe. Egzotyka na wyciągnięcie ręki...
[komentarz usunięty]