Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Mój prywatny koniec świata. Umierająca wieś przy ukraińskiej granicy. Wiatr hula wśród walących się chat i ta samotna cerkiewka z cmentarzykiem i dzwonnicą...
W koleinę po ciągniku to przywaliłem przednim kołem na odcinku między cerkwią w Szczepiatynie a cerkwią w Korczminie. Bolało. Do tej pory bark mam nie w pełni sprawny...
no u mnie zakończyło się zerwanymi mocowaniami zaślepek od halogenów, przywaliłem w koleinę po ciągniku.... no ale czegóż się nie robi dla fotografii :))))) ps. czekam na następne :) pozdr.
Na odcinku między Wyżłowem a Chłopiatynem kolega miał bardzo artystyczną wywrotkę. Zaliczył piękny lot nad kierownicą. Na szczęście skończyło się drobnymi otarciami i stłuczeniami...
ooo trafiłeś tam! .... zaskoczony!.... miejsce zupełnie zapomniane... mało co nie straciłem zawieszenia do niej jadąc.... ale ja trafiłem na zupełnie zarośniętą przez krzaki
Właśnie co do kadru, to mam wątpliwości, czy nie za dużo tu nawkładałem.
A co do burzy, to nawet miałem ochotę ją tam we wnętrzu cerkwi przeczekać, ale mieliśmy jeszcze tego dnia sporo kilometrów do przejechania, więc pojechaliśmy dalej. Złapała nas przy następnym zdjęciu.
Nie dotarłeś, ale byłeś blisko - od Mycowa to już rzut beretem. Tylko droga kiepska. Raczej na motocykl lub rower, niż auto...
podoba mi sie,ladne i spokojne miejsce
piękna. tam nie dotarłem
Bo to bardzo klimatyczne miejsce - jak to w opuszczonych wioskach bywa...
z klimatem. bardzo fajne. +++
W koleinę po ciągniku to przywaliłem przednim kołem na odcinku między cerkwią w Szczepiatynie a cerkwią w Korczminie. Bolało. Do tej pory bark mam nie w pełni sprawny...
no u mnie zakończyło się zerwanymi mocowaniami zaślepek od halogenów, przywaliłem w koleinę po ciągniku.... no ale czegóż się nie robi dla fotografii :))))) ps. czekam na następne :) pozdr.
Na odcinku między Wyżłowem a Chłopiatynem kolega miał bardzo artystyczną wywrotkę. Zaliczył piękny lot nad kierownicą. Na szczęście skończyło się drobnymi otarciami i stłuczeniami...
no ja jeżdzę piątką.... duuże i raczej nisko siedzi a te pare kilosów polnymi drogami to bóli migrenowych dostawałem z kolejną zaliczoną dziurką :)
Ja tam kłopotów z zawieszeniem nie miałem, bom jechał rowerem. To dosyć pewny środek lokomocji na temte strony :)
ps. zrezygnuj z takiego ramkowania... przynajmniej z tego konkretnie.... za mydlane jest :|
ooo trafiłeś tam! .... zaskoczony!.... miejsce zupełnie zapomniane... mało co nie straciłem zawieszenia do niej jadąc.... ale ja trafiłem na zupełnie zarośniętą przez krzaki
Właśnie co do kadru, to mam wątpliwości, czy nie za dużo tu nawkładałem. A co do burzy, to nawet miałem ochotę ją tam we wnętrzu cerkwi przeczekać, ale mieliśmy jeszcze tego dnia sporo kilometrów do przejechania, więc pojechaliśmy dalej. Złapała nas przy następnym zdjęciu.
ładnie to poukładałeś w kadrze; a i rzeczoną burze z kadru czuc
Wiatr był, bo znad Ukrainy nadciągała burza. A Ukraina już za tymi drzewami...
Szeroko i dobrze. Czuć wiatr w ruinach. Ramki nie lubię :)))
ale cudo....
O tak - miejsce ze wszech miar ciekawe. Egzotyka na wyciągnięcie ręki...
Ciekawe miejsce...
Świetne i z klimatem.
Odchodzący świat, podoba mi się kompozycja:)
ładnie