moje miasto się nie zmieni i dobrze, puby są, ale obdrapane budynki też, póki Lublin będzie leżał obok Kazimierza Dolnego nic się nie zmieni i dobrze, takie undegroundowe miasto nieturystyczne:)

:)

.ładnie

fane

ciekawe.....

Odpadających tynków w Łodzi też nie brakuje. Polecam m.in okolice pl. Barlickiego. A co do samego zdjęcia, to klimacik pierwszorzędny.

ku farze... :)

fajne jakos skojarzylo mi sie z ul.pokatna z h.pottera:))

:)

ladnie

Ale z kolei w Łodzi jest mnóstwo pięknych, mniej pięknych i zupełnie niepięknych (acz fotogenicznych) ceglanych ścian... jest gdzie fotografować :-)

ooo...moje miasto... :) malarsko...

Może dlatego w łodzi nie ma, bo miasto powstało jako osada przemysłowa. W Krakowie obficie tynkowane wszystko i wszystko odpada. Szczególnie Kazimierz, ale w momencie, gdy z biegiem czasu staje się miejscem pubów i później pewnie loftów będzie to znikało... ;)

świetne

piękne zdjęcie sis :*

de mono moje miasto

chociaż ja troszkę bardziej wolę ciemnie partie idące pod indygo:P

Perfect- też ,myślałam, że Twoje;];];]

lubię włosy rude i takie miasta obdrapane, tajemnicze

jakbym się obudził nagle w nocy i to zobaczył. pomyślałbym, że moje;)

Cudeńko w każdym calu. Osobliwie pociapana ściana :)