O architekturze nie będę dyskutował. Nie znam się. Mieszka się tu swietnie. Niby miasto a cicho. Wszędzie blisko. Latem mnóstwo zieleni. Zdjęcie zrobiłem, bo ściany domów znakomicie kontrastowały z niebiem. Ogólny klimat to jakby spokój przed burzą.
ARKADA Krzychu, mamy bardzo podobne spojrzenie na architekture. Myślę że możemy życzyć sobie by świadomych inwestorów było więcej i więcej świadomych samorządów gmin. wtedy wartościowy projekt nie utonie w chłamie. Wiem, że w Polsce powstaje coraz więcej architektury o której mówisz i jako, że siedze dokładnie w tej samej branży jestem mniej lub bardziej świadom tego jaka powinna być dobra architektura. Niemniej dziękuję za krótki wykład. Odnosiłem się jednak do pewnej sutuacji z lat 80-90 kiedy powstawały takie osiedla jak to uwiecznione na powyższym zacnym zdjęciu. wtedy pole manewru było mocno ograniczone ( choć może źle pamiętam bo młody jestem). Nie znajduję winy w ludziach którzy się chcieli wtedy "wybudować". Co innego teraz: od początku lat 90 rynek został zalany wszelkie typu rzeczami i się zaczęło... W tym dopiero miejscu możemy już czuć się winni bo z naszej i nie przymuszonej woli mieszkamy w takich domach i takie domy kupujemy/sprzedajemy i takie domy projektujemy. Generalizuję oczywiście to moje "my". Proponuję żebyśmy nie zaśmiecali strony autorowi przedniej foty. Chętnie podyskutuje dalej ale na privie czy też gg. pozdrawiam
dobra architektura powstaje w kontekście miejsca ... być może te osiedla sa brzydkie bo to jest masówka niezaleznie od formy własności czy metody budowania ... brakuje refleksji i odniesienia się do konkretnego miejsca jego plastyki naturalnych walorów ... historii nawet ...
ale powstaje też dobra architektura na zasadach wręcz przeciwnych ... na zasadach buntu ... manifestacji jakiejś idei postępującej na przekór temu co tę architekture otacza ... ważne jest więc pewien głębszy sens ... sens w sztuce budowania ... to właśnie jest ARCHITEKTURA ...
teraz jest gorzej, bo rozrastają się przedmieścia ubździungwione projektami z muratora, psełdo dworkami i innymi gargamelami na terenach o nieokreślonej urbanistyce. Koniec jest taki, że ludzie mieszkają w zaśmieconym polu a po sąsiedzku mają szeroki przegląd projektów z katalogów mizernej jakości. to niesie za sobą dalsze straty nie tylko finansowe czy estetyczne.
jak to nikt z nas ? Ci co to wybudowali sami sobie sa winni ... w przypadku blokowiska jest to trudniejsze do udowodnienia ale tutaj to jest konkret ... ktos wystąpił o pozwolenie na budowę a potem wybudował ... nikt tu nikogo nie zmuszał ... zapewniam że z tych samych materiałó mozna zrobic dobrą architekturę !!!
podoba mi się, głównie przez to, że pokazałeś ciekawie to beznadziejne osiedle jakich pełno w Polsce. gratuluje ( nie odbieraj krytyki osiedla osobiście. nikt z nas nie jest winien tej architektury)
ciekawie pokazane, bardzo interesujące to zniekształcenie. Pozdrawiam.
O architekturze nie będę dyskutował. Nie znam się. Mieszka się tu swietnie. Niby miasto a cicho. Wszędzie blisko. Latem mnóstwo zieleni. Zdjęcie zrobiłem, bo ściany domów znakomicie kontrastowały z niebiem. Ogólny klimat to jakby spokój przed burzą.
ARKADA Krzychu, mamy bardzo podobne spojrzenie na architekture. Myślę że możemy życzyć sobie by świadomych inwestorów było więcej i więcej świadomych samorządów gmin. wtedy wartościowy projekt nie utonie w chłamie. Wiem, że w Polsce powstaje coraz więcej architektury o której mówisz i jako, że siedze dokładnie w tej samej branży jestem mniej lub bardziej świadom tego jaka powinna być dobra architektura. Niemniej dziękuję za krótki wykład. Odnosiłem się jednak do pewnej sutuacji z lat 80-90 kiedy powstawały takie osiedla jak to uwiecznione na powyższym zacnym zdjęciu. wtedy pole manewru było mocno ograniczone ( choć może źle pamiętam bo młody jestem). Nie znajduję winy w ludziach którzy się chcieli wtedy "wybudować". Co innego teraz: od początku lat 90 rynek został zalany wszelkie typu rzeczami i się zaczęło... W tym dopiero miejscu możemy już czuć się winni bo z naszej i nie przymuszonej woli mieszkamy w takich domach i takie domy kupujemy/sprzedajemy i takie domy projektujemy. Generalizuję oczywiście to moje "my". Proponuję żebyśmy nie zaśmiecali strony autorowi przedniej foty. Chętnie podyskutuje dalej ale na privie czy też gg. pozdrawiam
dobra architektura powstaje w kontekście miejsca ... być może te osiedla sa brzydkie bo to jest masówka niezaleznie od formy własności czy metody budowania ... brakuje refleksji i odniesienia się do konkretnego miejsca jego plastyki naturalnych walorów ... historii nawet ... ale powstaje też dobra architektura na zasadach wręcz przeciwnych ... na zasadach buntu ... manifestacji jakiejś idei postępującej na przekór temu co tę architekture otacza ... ważne jest więc pewien głębszy sens ... sens w sztuce budowania ... to właśnie jest ARCHITEKTURA ...
Ciekawe
zgodzę się oczywiście, że z tych samych materiałów można zrobić lepszą architekturę:)
teraz jest gorzej, bo rozrastają się przedmieścia ubździungwione projektami z muratora, psełdo dworkami i innymi gargamelami na terenach o nieokreślonej urbanistyce. Koniec jest taki, że ludzie mieszkają w zaśmieconym polu a po sąsiedzku mają szeroki przegląd projektów z katalogów mizernej jakości. to niesie za sobą dalsze straty nie tylko finansowe czy estetyczne.
tak ale te osiedla powstawały w okresie kiedy do wyboru było niewiele projektów...itd
jak to nikt z nas ? Ci co to wybudowali sami sobie sa winni ... w przypadku blokowiska jest to trudniejsze do udowodnienia ale tutaj to jest konkret ... ktos wystąpił o pozwolenie na budowę a potem wybudował ... nikt tu nikogo nie zmuszał ... zapewniam że z tych samych materiałó mozna zrobic dobrą architekturę !!!
dobre
podoba mi się, głównie przez to, że pokazałeś ciekawie to beznadziejne osiedle jakich pełno w Polsce. gratuluje ( nie odbieraj krytyki osiedla osobiście. nikt z nas nie jest winien tej architektury)
gniot
sliczne oczko