Opis zdjęcia
Ot i hamerykańskie poczucie wolności osobistej!!! Nie ma jak Konstytucja! :)) Pan z warkoczykami to aresztant, który ma kłopoty ze zdrowiem, choć podłączona do żyły kroplówka i pilnujący strażnik nie stoją na przeszkodzie, aby wziąść kroplówkę pod pachę i zaprosić policjanta na cygaro!!! Kadr jest, jaki jest, ale jest! ;)) Trudno było o inny, gdyż hamerykańscy stróże prawa bardzo nie lubią być fotografowani --- zaraz, że terrorystą niby mogę być ... :(
ładnie:)
swietny kard
ciekawa reporterka...
Matko Jedyna, jak bede slawna i bogata to Cie biore do mojej gazety...:).
lubie te Twoje hamerykanskie zdjatka i opowiastki :)) ...pozdrawiam cieplo i zycze milego dnia
Fotoreporterka - niezła - pozdrawiam serdecznie
Sory cygara nie palę...hmm domniemać można, ładne kolory :)) Pozdr