Opis zdjęcia
W dzień śpią w zaciszu basenu portowego poskrzypując cumami i czochrając się odbijaczami o beton nabrzeża. Niezgrabne, krępe kadłuby roztaczają wokół siebie senną woń tranu, ropy i rozgrzanej farby. Po mętnej, leniwie falującej wodzie pływają tłusto opalizujące oka. Nieruchome. Niekochane. Śnią. Wieczorem z letargu wyrywa je tupot butów, skrzypienie zejściówek, głosy ludzi. Łoskot odpalanych silników jest jak tortura. W końcu ociężale odrywaja się od swoich leż i z turkotem śrub powoli, jeden za drugim, suną ciemnym kanałem w kierunku gasnącej na niebie pożogi. Falochron kończy się nagle i wraz z ostatnim zielono-czerwonym rozbłyskiem latarń uderza w nie szkwał. Rozbudzone, porykując niby to gniewnie silnikami, ale już pijane wiatrem, niezgrabnie zataczając się na stromych falach szelfu kutry wychodzą w noc.
m64: To prawdziwsze niż myślisz. Prawa ekonomii i rynku sa nieubłagane. Wydaje mi sie, ze na naszych oczach odchodzi świat "kutrów pijanych". Czy szkoda? Nie wiem, trudno sprzeciwiać się upływowi czasu. A jednak: "Znam nieba pękające w gromy i wichrzyce, Nawroty wściekłe wałów, prądy, znam wieczory Znam jutrzenki srebrzyste jak gołębice, Widziałem to, co człowiek widzieć zawsze skory."
jeśli Kodacolor i jakość robotniczo-chłopska, to szarpnięcia tygrysich pazurów po tamtej rzeczywistości pozostawiły jedynie krwawe trzewia i blade odbicia. baza ludzi umarłych kutrów
Dobre!
Szeptusia: w tym szaleństwie jest metoda :) I Kodacolor i jakość robotniczo-chłopska ;-) Dzięki Wszystkim za wizytę.
opis na maxa.. rozmarzylam się.. fotka niestety słabej jakości
piękne groźne morze
okoliczności przyrody cudne, ale zdjęcie takie sobie, może wina rozmiaru
ladne kolory,i oczywiscie to wzburzone morze sie podoba:-)