To zdecydowanie bardziej się opłaca. Uzbieram trochę kasy, zrobię jeszcze z 1, 2 kliszę w labie i zobaczę, czy mnie to kręci;) Jeśli tak, to biorę się za własnoręczne wywoływanie. W labach kosztuje to od 6 do 13 zł...
Bez porownania taniej. I bez porownania lepiej. Rzeczywisty koszt chemii (i wody) potrzebnej do obrobki jednej kliszy (cz-b) to 2-3PLN. Przy kolorze i slajdach, mimo iz drozej, to tez i tak taniej niz w labie. Oczywiscie inwestycji poczatkowej rzedu 100PLN nie da sie uniknac, wiec ma to sens jesli decydujesz sie na obrobke wiekszej ilosci (nawet rozlozonej w dluuugim czasie), a nie tylko jednorazowo - zwraca Ci sie po wywolaniu juz 10 rolek.
Mungo 2006-11-06 19:54:00 - a co powiesz na wolanie filmu za 2PLN (slownie: dwa)? Koreks, troche chemii, troche czasu. Ciemnia wbrew pozorom niepotrzebna. Roznice z cyfra poczujesz od zaraz :)
Dwuoka lustrzanka mi sie podoba, ale niepodoba mi się wywoływanie filmów za 13 zł każdorazowo... Ogólnie traktuje swojego Lubitela jako taki wynalazek, który służy do zabawy i nauki szanowania kadru oraz umiejętności obsługi aparatu w pełnym manualu+światłomierz. Czasami przydaje się też, gdy chce sam iść w miejsca niezbyt bezpieczne. Tak to pstrykam głównie 350D i to właśnie ten aparat + 50 mm traktuję jako główny zestaw do zdjęć:)
Jak Ci sie dwuoka lustrzanka podoba, to czem predzej poszukaj czegos z prawdziwego zdarzenia, z matowka zamiast celownika soczewkowego - chocby Flexareta z Belarem.
To zdecydowanie bardziej się opłaca. Uzbieram trochę kasy, zrobię jeszcze z 1, 2 kliszę w labie i zobaczę, czy mnie to kręci;) Jeśli tak, to biorę się za własnoręczne wywoływanie. W labach kosztuje to od 6 do 13 zł...
Bez porownania taniej. I bez porownania lepiej. Rzeczywisty koszt chemii (i wody) potrzebnej do obrobki jednej kliszy (cz-b) to 2-3PLN. Przy kolorze i slajdach, mimo iz drozej, to tez i tak taniej niz w labie. Oczywiscie inwestycji poczatkowej rzedu 100PLN nie da sie uniknac, wiec ma to sens jesli decydujesz sie na obrobke wiekszej ilosci (nawet rozlozonej w dluuugim czasie), a nie tylko jednorazowo - zwraca Ci sie po wywolaniu juz 10 rolek.
Wywoływanie samemu wychodzi taniej?;)
Mungo 2006-11-06 19:54:00 - a co powiesz na wolanie filmu za 2PLN (slownie: dwa)? Koreks, troche chemii, troche czasu. Ciemnia wbrew pozorom niepotrzebna. Roznice z cyfra poczujesz od zaraz :)
Heh, mam podobne u siebie, trochę bliżej chyba stałeś, ale podoba mi się. Kolory też fajne wyszły. Pozdrawiam.
Dwuoka lustrzanka mi sie podoba, ale niepodoba mi się wywoływanie filmów za 13 zł każdorazowo... Ogólnie traktuje swojego Lubitela jako taki wynalazek, który służy do zabawy i nauki szanowania kadru oraz umiejętności obsługi aparatu w pełnym manualu+światłomierz. Czasami przydaje się też, gdy chce sam iść w miejsca niezbyt bezpieczne. Tak to pstrykam głównie 350D i to właśnie ten aparat + 50 mm traktuję jako główny zestaw do zdjęć:)
Jak Ci sie dwuoka lustrzanka podoba, to czem predzej poszukaj czegos z prawdziwego zdarzenia, z matowka zamiast celownika soczewkowego - chocby Flexareta z Belarem.
Fajne!
Dzięki, dzięki. To są moje pierwsze kolorki z lubitela. Cieszę się, że podobają się wam:)
Cool!
a tym czasem z pobliskiego lotniska startuje b797, wśród pasażerów kilku ....
niezła kolorystyka
super kadr i kolory;-)
świetne! :) właśnie patrzyłem na foto: http://plfoto.com/903145/zdjecie.html - uderzajace podobieństwo, jak bracia w różnym wieku :)